Rozwój OsobistyWszystkie Wpisy

Co odstrasza innych ludzi od Ciebie i jednocześnie przyciąga? 2 Przykłady- Część I

Czas czytania: 10 minut


 

WYGLĄD

Jak Cię widzą, tak Cię piszą. Wygląd jest bardzo ważny i nie chodzi tutaj o atrakcyjność czysto fizyczną, tylko jak już to całą otoczkę. Jeśli chodzi o wygląd to nim masz pasować do ludzi do których chcesz pasować. Przez to będziesz budzić w nich zaufanie. To tak w telegraficznym skrócie. Innymi słowy. Kiedyś obracałem się w towarzystwie osiedlowych dresiarzy. Było nas ok. 15 osób, które trzymały się razem. Każdy miał dres, bluzę z kapturem i łysą głowę. Każdy z nas wyglądał tak samo. Pewnego razu jedna z osób założyła jesionkę, normalne spodnie, a na włosy nałożyła żel. Kiedy zobaczyliśmy go zaczęliśmy się śmiać:

-Ty jaką sobie jesionę zajebałeś-krzyczał jeden

Dawaj zgolę Ci te nażelowane kudły-krzyczał drugi

Zajebiste masz obciskacze-krzyczał trzeci.

On swoim wyglądem nie pasował do nas. Nie budził w nas zaufania. Nie był jednym z nas. Każdy szerokie spodnie, głowa łysa, a tu taki elegancik? Kontrast i różnica bije po oczach z kilometra. Takim oto sposobem chłopak został bardzo szybko sprowadzony na ziemię, przez towarzystwo. Kiedy w szerokich spodniach, bluzie z kapturem po kolana pojechałem na obóz organizowany przez moją szkołę do Zakopanego. Jak byliśmy w domku to wszystko było ok.

Gorzej było jak mieliśmy wyjść gdzieś na miasto. Czułem się te jak piąte koło u wozu. Ewidentnie nie pasowałem do chłopaków, którzy byli poubierani w koszule i szli na Krupówki popatrzeć na dziewczyny. Opiekun kazał nam chodzić w co najmniej trzy osoby, ale nikt nie chciał wyjść ze mną na miasto. Czułem się niepotrzebnie i cały obóz praktycznie spędziłem sam.

Pamiętam sytuację jak poszliśmy do Mc Donalda na Krupówkach i nim się obejrzałem koledzy mi spierdolili zostawiając mnie samego w restauracji. Ja szybko ich dogoniłem i z oddali słyszę:

Na chuj on nam potrzebny, wygląda w tych spodniach jak pajac.

Zajączków się nie bierze, no chyba, że mają jakąś wartość przy, której wygląd pajaca schodzi na drugi plan o czym napiszę troszkę niżej.

Wczoraj napisał mi na Facebooku chłopak taką wiadomość:

Cześć Tyab. Zastanawiam się nad rozpoczęciem pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego. Zastanawia mnie dress code. Jak według Ciebie powinien być ubrany przedstawiciel handlowy? Czy garnitur bez krawata nie jest strojem zbyt oficjalnym? A może lepszym wyjściem jest niebieska koszula plus jeansy? Pozdrawiam i życzę sukcesów.

zZależy od branży w jakiej chcesz pracować i z kim będziesz miał do czynienia oraz co sprzedawałodpisałem.

Chłopak prosił mnie o wyjaśnienie więc wyjaśniam troszkę szerzej. W sprzedaży także masz pasować do:

  • Produktu, którego sprzedajesz.

  • Osoby z którą masz do czynienia.

  • Środowiska pracy w jakim będzie Ci dane przebywać.

Jeśli będziesz pasował to będziesz zdobywał zaufanie, jednak jeśli według klienta nie będzie spójności w tym jak wyglądasz, gdzie pracujesz i co sprzedajesz, to może Cię odrzucić.

Ubiór to jedno, ale ważną kwestią też jest język jakim operujesz. Inaczej rozmawiasz z profesorem, a inaczej z prostym chłopem. Tu też musisz pasować. Jednak skupmy się na ubiorze. Jak sprzedajesz produkty finansowe, ubezpieczeniowe itd to musisz wyglądać jak bankowiec. Jeśli ktoś przyszedłby do banku, a tam obsługuje go gość w dresach, no to nie pasuje to trochę.Nie pasuje do Instytucji jakim jest bank, do pieniędzy oraz do otoczki bankowej.

Nie pasuje, nie budzi zaufania. Ponadto musisz pasować też trochę i do klienta. Jeśli podjeżdżasz pod dom zwykłego chłopa dobrą firmową furą, masz złoty zegarek na ręku, który z daleka daje po oczach oraz modny garnitur, no to i owszem do produktu jaki sprzedajesz pasujesz, ale już do osoby, której chcesz to sprzedać nie. Chłop może się wystraszyć. Chłop może poczuć się gorszy. Chłop może być podejrzliwy. Może sobie pomyśleć:

-Skuerwesyn chce mni oszukoć na piniondze. Pa Grazinka jako karoco panisko przyjechało. Ni chuja. Ni oddom piniędzy za las.To pewno jakiś cwancyk.

Inaczej podchodzisz do klienta indywidualnego, a inaczej do klienta zamożnego czy biznesowego. Również w ubiorze i dodatkach do niego. Nie będę rozwijał tego tematu. Więcej będzie w moim E-BOOKU- Prawo Sympatii, które ukaże się pewnie na wiosnę. Na razie na Boże narodzenie wypuszczam-Prawo Wzajemności :).

Jeśli byś sprzedawał np: artykuły i narzędzia budowlane no to nie ubierzesz się jak bankowiec. Podobnie jest jak sprzedajesz produkty informatyczne. Tutaj wystarczy koszula, spodnie i sportowa marynarka.

Jednak wygląd to jedno, a wartość społeczną jaką masz to drugie.

Spójrz na Popka. Wygląda jak wygląda, jednak ma bardzo dużą społeczną wartość ze względu na swój socjal jaki posiada. On pomimo wyglądu pajaca przyciąga do siebie ludzi. Jednak kiedy zabierzesz mu jego wartość społeczną jakim jest ten socjal, to prawdopodobnie do końca życia byłby skazany na usługi prostytutek. Gdybyś Ty się tak porobił jak on, to prawdopodobnie byś miał wielkie problemy ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy. A Twoi znajomi? Zostali by tylko najwierniejsi. Wiesz prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a właściwie w sytuacjach, w których tracisz swoją wartość w ich oczach przez utratę np:

  • Pieniędzy jakie miałeś

  • Zdrowia.

  • Możliwości jakie posiadałeś.

Które może zabrać Ci zły los. Zresztą jeśli chciałbyś się porobić jak Popek to musiałbyś pójść o krok dalej, bo on już przetarł szlaki i tak to byłbyś tylko jego zwykłą podróbą jak ten cały gówniarz, o którym było głośno przez 5 minut w telewizji. Miał swoje 5 minut i na zawsze pozostanie „no name anonim” z pociętą mordą. Chociaż ja na jego miejscu wymyślił bym jakąś urzekającą bajeczkę do tych blizn i wyrywał na nie panny:)

Widzisz Popek paradoksalnie największy fejm zrobił na tym swoim kontrowersyjnym wyglądzie. Wcześniej był znany wąskiej grupie osób słuchających ulicznego rapu. Kiedy zaczął się dziarać, ciąć i nagrywać kontrowersyjne filmiki to dopiero wtedy tak naprawdę zaczął się jego „fejm”, który trwa do dziś. Popek swoją „wartość” wyrobił paradoksalnie na swoim kontrowersyjnym wyglądzie.

Wartość przez, którą ma wielu wrogów, ale także i wiele przychylnych mu osób. Przyciąga do siebie wielu ludzi , ale także i odpycha. Wiesz jeśli chcesz, żeby wszyscy Cię lubili to jest to nie możliwe, jak masz aspiracje na to, aby być kimś więcej, niż zwykłym szarym kowalskim. Jeśli wszyscy Cię lubią to znak, że jesteś im obojętny, mało kontrowersyjny, mało popularny, nie osiągnąłeś jakichkolwiek sukcesów, nikomu nie zagrażasz, nie wychylasz, jesteś przeciętny, jesteś miernotą

Popek ma hejterów, ale także i obrońców, którzy toczą walkę między sobą w internecie. Gdzie dwóch się bije, tam Popek korzysta, a wszystko to tylko dzięki jego kontrowersji i tym, że robi szum wokół siebie.

Wygląd to nie tylko moda i fajne ciuchy. Nic Ci z tego, że jesteś drogo i modnie ubrany jak śmierdzi od Ciebie jak z toi toia. Nic Ci po koszuli Gucci z AliExpress jak będzie ona poplamiona, pognieciona, usyfiona. Wtedy krąg Twoich znajomych może ulec zawężeniu, no chyba że przymkną oko ze względu na Twoją społeczną wartość, którą masz dzięki:

  • Socjalowi.

  • Swojej wiedzy.

  • Możliwościom.

  • Autorytetowi.

Sam pewnie zauważyłeś, że ludzie sławni, popularni,  mogą trochę więcej od zwykłego kowalskiego. Ubierz się kurwa jak Jacyków i wyjdź na ulicę, to Cię zlińczują. Jednak kiedy zrobi to Jacyków, no to jest to nowy trend w modzie. Kiedy Ty mieszkasz z dziewczyną bez ślubu, to w Gazecie Wyborczej napiszą, że to Twoja konkubina, a te słowo ma negatywną konotację. Jednak jeśli zrobiła by to jakaś gwiazda no to ona przecież ma partnera. Jeśli 25 latka ma o 20 lat starszego mężczyznę no to-co robi ona z takim tatusiem? Zastanawiają się sąsiedzi, ale gwiazda już tak może mieć bezproblemowo. Nawet patrząc po rówieśnikach w szkole, to w oczach nauczycieli mógł „więcej” ten osobnik, który był w szkole popularny. Szary człowiek niczym nie wyróżniający się był sprowadzany bardzo szybko przez nauczyciela. A wszystko przez społeczną wartość.

Warren Buffet, Gates, Zuckerberg itd mogą wystąpić na jakimś kongresie finansowym ujebani po uszy w gównie w hawajskiej, pogniecionej koszulinie oraz meksykańskim sombrrero i nikt nie zakwestionuje ich wiedzy oraz autorytetu. Nadal będą przyciągać ludzi do siebie, którzy zatykając nosy będą chcieli uścisnąć ich śmierdzącą rękę, jednak jak jakiś anonimowy Janusz naczyta się Roberta Kyiosakiego i wrzuci filmik na Youtub głosząc swoje mądrości przeczyta masę komentarzy typu:

-Nie wyglądasz jak milioner.

-Kim Ty kurwa jesteś pajacu?

-Seplenisz.

-Pokaż mi czym jeździsz i ile zarabiasz

-Masz plamę na koszuli.

-Uczesz się.

Jaki z tego morał? Wygląd może przyciągać do Ciebie ludzi, ale nic tak nie przyciągnie jak Twoja wartość społeczna, którą możesz zbudować m.in na kontrowersji, tak jak Popek. Innymi słowy. Masz dwie osoby, które mają za zadanie w jak najkrótszym czasie przyciągnąć jak najwięcej ludzi do siebie. Jedna chce przyciągać za pomocą swojego wyglądu. Jest przystojna, ciężko ćwiczy, modeluje swoje ciało, wybiela zęby idzie do stylisty i już mamy obraz bardzo przystojnego modela jakich nie oszukujmy się jest wiele.

Druga osoba nazywa się Rick Genest znany bardziej jako Zombie Boy, który pokrył całe swoje ciało tatuażami przypominającymi kościotrupa. Zrobił coś kontrowersyjnego. Dzięki tylko temu, że zrobił sobie tatuaż został zauważony przez Lady Gage, gra sobie w teledyskach, filmach, ma ileś tam lajków na facebooku i instagramie. Gra w reklamach, udziela sobie wywiadów. Jego wygląd powinien odstraszać, jednak on przyciąga z jakiś tajemniczych powodów ludzi.

Wyżej wymieniony model z sześciopakiem może co najwyżej założyć sobie kanał fitness na Youtube, który zgarnie może 100.000 subów, jeśli będzie dobry miał dobry marketing. Gdyby Zombie Boy wydziarał sobie tylko samą twarz, to wpisał by się w kanon pajaca, który się zeszpecił na zawsze, jednak gdy poleciał maksymalnie po całości to myślę, że na powodzenie u kobiet nie narzeka, tak samo jak na propozycje finansowo-biznesowe.

Jak coś robisz to rób to na maksa, a nie na pół gwizdka. I to powiedzenie sprawdza się w każdej dziedzinie życia. Jak chcesz być kontrowersyjny to zrób to na maksa, a nie tylko trochę. Jak będziesz tylko trochę kontrowersyjny, to będziesz tylko trochę pajacem z tylko trochę 5 minutowym socjalem jak młody sobowtór Popka. Wszystko oczywiście  jeśli chcesz budować swój wizerunek na kontrowersji.

To tak jak z tą sztuką Klątwa. Jest kontrowersyjna na maksa i tylko dlatego, żeby wywoływała skrajne emocje. Zaraz pojawił się wokół niej szum, pojawiły się protesty. Podłapała to telewizja, pojawił się podział na obrońców sztuki i jej przeciwnicy. Gdyby nie takie zabiegi, to myślę że nigdy byś nie usłyszał o takiej sztuce i okazała by się wielką klapą, a tak? A tak na sztukę zlazło się wszelkiej maści lewactwo z telewizji, radia, młodzi, piękni, bogaci z wielkich miast, cioty ze Starbucksa udając wielkich znawców i obrońców sztuki. Tak dla zasady. Taka jest moc kontrowersji. Trochę wyszedłem widzę poza temat :):):)

AGRESJA

Bywasz agresywny? No to bardzo mało normalnych osób będzie chciało przebywać z Tobą, chociażby dlatego, gdyż nie będą chcieli mieć przez Ciebie kłopotów. Będziesz odstraszał normalne osoby, a przyciągał do siebie podobną agresywną hołotę. Owszem będziesz przyciągał do siebie osoby, które np: będą pod wrażeniem Twoich ulicznych umiejętności bokserskich, ale znajomości oparte o taką wartość są bardzo kruche.

Agresja charakteryzuje plebs z nizin społecznych. Tych co zamiast mózgu używają siły. Czytając kroniki policyjne możesz natknąć się na takich typków, którzy podczas libacji alkoholowej dźgają się nożami bo pokłócili się o pilota do telewizora. To właśnie taką grupę społeczną charakteryzuje głównie agresja. Osobą agresywną bardzo łatwo jest manipulować. Taką osobę można łatwo sobie owinąć wokół palca i najczęściej robią to?? :):):)

Oczywiście, że kobiety upatrujące sobie jakiś bezmózgich osiłków, którzy aby się tylko popisać dają się łatwo napuścić na drugą osobę. Światem rządzą białe kołnierzyki, a nie osiłki. Niektórzy faceci myślą, że siłą fizyczną zaimponują kobietom. Jednak tak naprawdę normalna kobieta brzydzi się agresywnych typów i unika ich jak ognia. Jak pijesz z kimś wódkę to patrz jak się dana osoba zachowuje po niej.

Mam kolegę, który na co dzień jest szanowanym urzędnikiem, jednak jak popije to wchodzi w niego diabeł. Cóż napij się ze mną wódki, to powiem Ci kim jesteś. Kilka razy miałem ostre z nim przypały, więc stwierdziłem, że już więcej z nim nie piję. Ludzie wpływowi, ludzie sukcesu, ludzie majętni bardzo dbają o swój wizerunek oraz swoją reputację. Biały kołnierzyk nie splami się krwią. Wielu polityków ma krew na rękach, jednak te ręce są dokładnie umyte, a porachunki są załatwiane przez osoby trzecie.

C.D.N…

P.S

Jak podoba Ci się to co robię i chcesz mnie wesprzeć, ponieważ daję Ci do myślenia, to możesz przelać mi na piwo lub kawę klikając w poniższy link:

Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ

Co prawda amerykańskim żołnierzem to ja nie jestem, ale będzie mi bardzo miło, że mnie w taki sposób doceniłeś. Będzie na serwer, domenę i autoresponder oraz na rozwój strony. Będzie też na moją motywację :):)

 

5/5 - (1 vote)
Pokaż więcej

10 Komentarzy

  1. Tyab pan Popek na propozycję „czy zamierzasz rozciąć swoją głowę na pół „? -odpowiedział nie zamierzam :D. Ale jego sobowtór Karol człowiek który został Popkiem może go zastąpi . Dobrze być Zuckerbergiem wszędzie koszula i dżinsy i można wjeżdżać 🙂

  2. Tak, ale i też przez to miał na początku wiele problemów z inwestorami , którym okazywał brak szacunku takim byciem. Np: krąży o tym anegdotka jak to Chińczycy chcieli zainwestować w Facebooka, a on na rozmowę biznesową przyszedł w pogniecionym polo-wpierdolo 😉

    A ostatnio jakiś plebs płci żeńskiej wytatuował sobie oczy bo chciał być jak Popek i co? I kurwa będzie ślepa, bo tatuażysta za dużo tuszu dał i za głęboko wbił igłą. Popek jak Tatuował sobie oczy to sprowadził jakiegoś wirtuoza tatuażu prosto z Australii, który zęby na tym zjadł i zapłacił mu krocie, a ta poszła do jakiegoś salonu tatuażu, gdzie gość pierwszy raz takie coś robił 😉

  3. No nie wiem Tyab. Ja osobiscie nawet samemu bogu bym nie podal reki jakby mial cala uwalona w gownie. Nie wiem czy to ze mna jest cos nie tak, ze mam w dupie kim kto jest i wymagam jakiegos minimum w stosunku do mnie czy to ludzie sa tacy skretyniali i ich mozgi zmienic sie w galarete jak widza kogos z „socjalem” ?

  4. Jakbyś miał zrobić jakiś interes z typem, który ma coś co np: pożądasz czyli wiedzę, ale wiele rzeczy przeszkadza Ci w jego zapachu, byciu, wyglądzie to porzucasz możliwości zarobienia np: dużych ilości pieniędzy czy przymykasz oczy?

    I teraz analogiczna sytuacja…

    Masz do czynienia z podobną osobą, która Tobie nie ma nic do zaoferowania, więc przymykasz też oczy na jego zapach, wygląd, ubiór, styl bycia czy go olewasz i się oddalasz?

    Bill Gates i Warren Buffet zbudowali swój socjal w oparciu o wiedzę, przez co stali się Światowymi AUTORYTETAMI w dziedzinach, którymi się zajmują. Ze względu na swoją sławę, autorytet mogą dużo więcej niż przeciętny Kowalski. Nikt nie będzie negował ich wiedzy, doświadczenia, tylko będą słuchać z otwartymi japami co mają do powiedzenia.

    1. No szczerze mowiac, najpierw zadalbym sobie pytanie czy z takim typem w ogole jest sens wchodzic w jakiekolwiek biznes, czy taki typ z gownem na rekach bylby na tyle powazny zeby mozna mu bylo zaufac. Jesli nie to wolalbym sobie poszukac kogos innego z kim wiem ze biznes mialby duze szanse na sukces.

      1. A jeśli ma tkai sposób bycia, który odraża ale jednocześnie jest autorytetem i specjalistą w swojej dziedzinie? Wielu genialnych programistów ma też dziwny sposób bycia. Np: W Banku jak pracowałem to był gość, co jebało od niego jak od zdechłego szczura, mimo to jak chciał odejść to kuszono go wielkimi podwyżkami byle tylko został…

        Gdyby nie miał tej wartości, to inaczej by się z nim obnoszono.

  5. W sumie to popek z Kalisza może zostać również celebryta. Gdyby zrobił coś ciekawego, a potem postawił się popkowi ,to obydwoje byliby na pierwszej stronie w mediach. Możesz ciężko ćwiczyć na siłownia, mieć piękne ciało, ale musisz się czymś w swoim jedynym rodzaju wyróżniać inaczej każdy by umarł z powodu nudy.

  6. Najbardziej spodobała mi się końcówka. „Cóż, napij się ze mną wódki, a powiem Ci kim jesteś”. Święta prawda 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button