1. Mężczyźni są bardziej racjonalni i praktyczni w podejściu do związków:
Jednym z kluczowych powodów, dla których to mężczyźni częściej podejmują próby naprawienia związku, jest ich racjonalne i praktyczne podejście do życia. W sytuacjach kryzysowych, kiedy emocje grają pierwsze skrzypce, kobiety często kierują się uczuciami i emocjami, podczas gdy mężczyźni starają się zachować zimną krew i myśleć logicznie. W ich ocenie, zamiast kończyć coś, co przez lata budowali, lepiej jest podjąć próbę naprawy.
Z perspektywy mężczyzny logiczne podejście sugeruje, że skoro związek dobrze funkcjonował przez pewien czas, to prawdopodobnie można go naprawić, zamiast rozpoczynać wszystko od nowa. Co więcej, z punktu widzenia mężczyzny rozstanie wiąże się z koniecznością ponownego inwestowania czasu, energii i emocji w nową relację, co dla wielu wydaje się mało opłacalne, zwłaszcza gdy istnieje szansa na naprawienie aktualnej sytuacji. Działa tu mechanizm przyzwyczajenia.
Dodatkowo często mężczyzna idealizuje kobietę, wychodząc z założenia, że lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. Przecież, gdzie on drugą taką znajdzie?
Ona jedyna robiła mu kanapki do pracy z ogórkiem, dlatego on ją kocha i musi zrobić wszystko co w jego mocy, aby ją odzyskać.
U kobiet jest inaczej! Zmienią się jej emocje i w ślad za nimi pójdzie logika. Kobieta sobie w bardzo sprytny, a niekiedy wręcz głupi sposób, wytłumaczy – dlaczego podjęła taką decyzję. I nie ważne czy chodzi o odejście od faceta czy powrót do niego.
1.1. Związek jako inwestycja:
Związki, zwłaszcza te długoterminowe, to inwestycje emocjonalne, czasowe i często finansowe. Mężczyźni często postrzegają swoje relacje jako coś, w co zainwestowali dużo wysiłku i co trudno im porzucić bez walki. Wyobraź sobie, że budujesz dom – po latach pracy, wysiłku i poświęceń, gdy dom zaczyna wymagać napraw, nie decydujesz się na jego zburzenie. Zamiast tego, podejmujesz działania, aby go naprawić i przywrócić do stanu użyteczności. Dla mężczyzny związek działa na podobnej zasadzie.
Bo kurwa tak działa logika!
Logiczne jest to, że jak coś się jebie, to się to naprawia! Tym bardziej jak po drodze przedawkowałeś psychologię inwestycji. Dlatego bardzo trzeba w związku pilnować prawa wzajemności w myśl zasady:
Serce za serce!
Dusza za duszę!
Czas za czas!
Przysługa za przysługę!
Pomoc za pomoc!
Nie może być tak, że Ty angażujesz się w związek na 100% całym sobą, nie pozostawiając nawet miejsca do angażu dla kobiety. Nie może być tak, że Ty jesteś gotów dla kobiety przepłynąć morza i oceany, a ona nie przeskoczy dla Ciebie nawet kałuży. W taki sposób im więcej zainwestujesz w związek czasy i energii, tym trudniej będzie Ci odpuścić.
Staniesz się momentalnie potrzebującym desperatem, który potrzebuje bardziej kobiety i związku z nią, niż ona jego. Tylko dlatego, ponieważ zainwestowałeś w kobietę stanowczo za dużo. Stanowczo za dużo, niż ona!
A ona?
Jeśli nie ma prawa wzajemności, to Ty poprzez inwestycje w związek – ślepniesz z miłości, a kobiecie w tym czasie wyostrza się wzrok. Kobieta zaczyna inwestować co raz mniej i w pewnym momencie dochodzi do tego, że ma po prostu wyjebane po całości. I jej siła właśnie w tym tkwi. Ma wyjebane ze względu na to, że od pewnego momentu zaczęła co raz mniej inwestować w relację. Jej wyjebanie zaczyna pomału zamieniać się w obojętność. I dzięki temu kobieta ma odwagę, aby odejść od faceta. Dzięki temu czuje przy tym pewność siebie, a nie strach!
Niestety w relacjach damsko – męskich, jak się coś jebie, to mężczyzna tego od razu nie wie oraz nie dostrzega. Nie dostrzega znaków na niebie i ziemi, mówiących o tym, że kobieta zaczyna co raz mniej inwestować. Kobieta też wprost nie komunikuje tego, że w związku jest coś nie tak i że ona już nie czuje tego do mężczyzny co czuła wcześniej.
Zamiast od razu kończyć relację, mężczyzna często postrzega ją jako projekt, który można naprawić i ulepszyć. Dla niego bardziej logicznym krokiem jest próba rozwiązania problemów, niż rozpoczynanie wszystkiego od nowa, co może wiązać się z większym stresem, niepewnością i potencjalnie mniejszym sukcesem. Jednak w jaki sposób chcesz rozwiązać z kimś problemy, kiedy taka osoba Cię nie szanuje?
Nie masz w jej oczach wartości!
Nie masz autorytetu!
Nie masz posłuchu!
Kobieta nie liczy się z Twoim zdaniem!
Więc w jaki sposób chcesz coś tu naprawiać?
Koszt emocjonalny i praktyczny zakończenia związku:
Kiedy mężczyzna zastanawia się nad zakończeniem związku, nie tylko myśli o emocjonalnych kosztach rozstania, ale także o praktycznych aspektach, takich jak zmiany w codziennym życiu, rozdział majątku, kwestie związane z dziećmi, czy konieczność poszukiwania nowej partnerki. Dla wielu mężczyzn myśl o takich zmianach może być na tyle przytłaczająca, że wolą skupić się na ratowaniu istniejącej relacji. Jednym słowem logika dochodzi do słowa. I wystarczy, że facet zacznie wątpić w siebie i swoją wartość. I takie zwątpienie pozwoli mu na to, aby założyć różowe okulary na nos i walczyć o coś – czego kurwa już dawno nie ma.
A jak to jest z kobietami?
Kobiety nie myślą przyszłościowo…
Zmienią się im emocje i za nimi pójdzie logika, która będzie całkowicie absurdalna. Pamiętam jak rozstałem się ze swoją ex kobietą. Można powiedzieć, że odbił mi ją nasz wspólny kolega z pracy, który nie dawno się zatrudnił. On był młodszy od niej o 6 lat. Był można powiedzieć, że gówniarzem! Na tamtą chwilę miał 19 lat, a my po 25 lat. Dodatkowo gość rozstał się niedawno z kobietą, która była z nim w ciąży. Tak z boku wyglądało to tak, że rozstał się z kobietą, uderzył do mojej ex z bajerą i ona się nim zachłysnęła. Zachłysnęła się nowością. Z punktu widzenia logicznego mężczyzny, który trzeźwo patrzył na sytuację, to łapałem się za głowę.
Dorosła kobieta, która wydawać się mogło, że ma poukładane we łbie, nagle rezygnuje z 3 letniego związku z wiernym jej facetem, dla jakieś pierdolonej chwili z małolatem, który za niedługo zostanie ojcem. No nie kleiło mi się to! Próbowałem tłumaczyć jej, że ta relacja nie ma żadnej przyszłości, ale moje logiczne słowa uderzały w nią, jak grochem o ścianę. Dla niej liczyło się tu i teraz.
Mężczyźni potrafią przewidywać konsekwencje swoich działań:
Kolejnym istotnym powodem, dla którego mężczyźni częściej podejmują działania mające na celu ratowanie związku, jest ich zdolność do przewidywania konsekwencji swoich działań na dłuższą metę. W przeciwieństwie do stereotypu, że mężczyźni są mniej refleksyjni w kwestiach emocjonalnych, wielu z nich potrafi ocenić, jakie będą długoterminowe skutki zakończenia związku.
Mężczyźni przewidują przyszłe trudności…
Mężczyźni często zdają sobie sprawę z tego, że rozstanie może prowadzić do wielu nieprzewidywalnych i trudnych do zarządzenia sytuacji. Zamiast stawiać czoła niepewności, wolą pracować nad poprawą obecnej relacji, przewidując, że przyszłość po rozstaniu może być o wiele bardziej skomplikowana, niż się początkowo wydaje.
Kobiety tak nie mają…
Dla nich liczy się TERAZ!! TU I TERAZ!!
Kobieta jak zmienią się jej emocje, jest wstanie poświęcić bardzo wiele dla mężczyzny. Może przepłynąć dla niego oceany, zmienić się, zrezygnować z czegoś, wyprowadzić się na drugi koniec świata. Jest to jedna strona medalu jej poświęcenia.
A jaka jest druga strona?
Kobieta może również poświęcić swoją rodzinę i wszystko co do tej pory budowała, na rzecz nowego gościa, chwilowej, przelotnej miłostki, zamieniając tym samym siekierkę na kijek. Czasem jak tak słuchałem historii życia ludzi, od których odeszła kobieta to łapałem się za głowę, gdzie to kurwa miało rozum?
No tak!
Nie szukaj logiki tam gdzie jest nie ma!
Kobiety w ogóle nie liczą się z konsekwencjami swoich decyzji. Mają wszystko! Dom w budowie, dobre relacje z rodziną, dobre zarobki, wspólne dziecko, kochającego, dobrego partnera. I nagle kurwa dochodzi do nich ten zwierzęcy instynkt, który każe jej to w jednej chwili zniszczyć wszystko, co do tej pory zbudowała z byłym partnerem na rzecz jakiegoś nowego typa.
Nagle okazuje się, że trawa gdzie indziej nie jest bardziej zielona!
Nagle kobieta czuje konsekwencje swojej zdrady!
Nowy facet nie jest lepszy od byłego!
Nagle opieka nad dzieckiem, rozchodzi się na dwoje!
Córka pyta – gdzie jest tata?
Nagle przychodzi nowy wujek do domu!
Komplikują się sprawy związane z kredytem na dom i budową ich wspólnego domu!
Obniża się jej stopa życiowa!
W rodzinie każdy się od niej odwraca!
Pojawiają się problemy!
Potem nagle następuje zderzenie z rzeczywistością. Nagle na kobietę spada coś, co dla faceta było do przewidzenia. I ona jest wielce zaskoczona takim obrotem sprawy, że zaczyna nowa rzeczywistość ją przytłaczać.
Co wtedy robi kobieta?
Szuka pomocy u swojego byłego. Jak trwoga to do Boga. I większość osób decyduje się przygarnąć kobietę, ze względu na zdrowy rozsądek i rodzinę – dziecko. Jeśli kobieta zauważy, że dziecko jest słabością mężczyzny, to będzie nim grała na wszelkie możliwe sposoby.
Przeczytaj Również: Jak odzyskać byłą dziewczynę, która odeszła
Dobry wpis, fajnie że piszesz częściej ostatnio – oby tak dalej!:)
Osobiście najbardziej lubię historie z Twojego życia i Twojego otoczenia
Dzięki