Wszystkie WpisyRelacje z Kobietami

Moja nieprzyjemna sytuacja z kobietami. Największy przypał jaki zrobiła mi kobieta w pracy


„Hej Tyab, kiedyś na forum pisałeś, że podszedłeś do 1000 kobiet, zdarzyły Ci się jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym związane?”


Często dostaje tego typu pytania od moich czytelników. Czemu akurat takie?

Otóż mam swoje podejrzenie :):) O co chodzi?

A chodzi m.in o to, że ktoś ma jakieś obawy i wymówki, aby podejść do kobiety i zwyczajnie w świecie do niej zagadać oraz ją poznać.  Taka osoba szuka potwierdzenia u mnie na zasadzie:

-Nie nie miałem – śmiało podchodź

Więc jak to było ze mną?

Otóż nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja nieprzyjemna, nawet jak stawiałem sobie coraz wyżej poprzeczkę i robiłem tzw. ” Kiss Close opener”, który polegał na tym?

Na podchodzeniu do kobiety i całowanie jej w polika, a potem palenie głupa, że się ją pomyliło z dawno niewidzianą koleżanką czy z kimś innym :):) Pewnej kobiecie raz powiedziałem, że pomyliłem ją z moją babcią :):)

I wiesz co?

Nigdy  nie usłyszałem „spierdalaj”. Przeważnie były to miłe reakcje tzn. dziewczyny się uśmiechały albo neutralne. Najgorszą rzeczą jaką usłyszałem odpowiedz:

-„Pojebało Cię człowieku?”

Coś w tym stylu, przy właśnie tym kiss close openerze, który zrobiłem dosyć nieudolnie, więc w sumie nic dziwnego. Teraz wiem co od razu robić i mówić po tym i reakcję są zazwyczaj pozytywne albo neutralne. Najgorszą rzeczą jaką doświadczyłem to po prostu olanie mnie i się nie zatrzymanie.

Przy  podchodzeniu nie miałem jakiś wielce nie przyjemnych sytuacji, ani nawet wesołych. Standard zaczepka, otwarcie, opór (lub nie), obejście oporu, wzięcie numeru lub nie, od razu porwanie do kawiarni lub nie, tam ugranie albo zjebanie sprawy i tyle.

Cała filozofia.

Jak brałem numer to przeważnie ugrywałem przez sms do randki, a po randce albo było drugie spotkanie, albo nie, bo coś ja zjebałem albo ona . Podchodząc do wielu kobiet czasem się napotka na naprawdę zjebane laski. Przez zjebane laski mam na myśli takie na prawdę zjebane. Także bardzo ważną rzeczą jest od razu ustalenie jakie wam się kobiety podobają i jaką macie tolerancję na ich zachowanie. Im wcześniej będziecie reagowali tym lepiej dla was. Kobiety są naprawdę różne, zależy to od ich przekonań, od wartości jakie wyniosły z domu, od tego w jakim towarzystwie się obracały, a także od tego na ile inni faceci pozwalali sobie wejść na głowę.

Nieprzyjemna sytuacja:

Taką najbardziej nieprzyjemną sytuacją jaka mnie spotkała było to, że pewna laska, pewnego razu wparowała mi do pracy i narobiła obciachu przy wszystkich. Pamiętam jak dziś siedzę sobie i dłubie w papierkach, nagle koleżanka mnie woła mówiąc:

„Tyab, ktoś do Ciebie”

Podnoszę głowę i patrzę, a to – „Ona…”. Myślę sobie:

-” Kurwa co ona tu robi?, Czego ona chce?”, „Co się stało?”

Setki pytań bez odpowiedzi :):)

I taki wybity z rytmu idę jak zahipnotyzowany, a przez głowę przebiegają mi właśnie takie myśli. Byłem totalnie zaskoczony, gębę rozdziawiłem i jeszcze nawet  nie zdążyłem się spytać – ” Co jest?”, ta  wyskoczyła z tekstem:

-” Daj mi święty spokój, odczep się ode mnie i nic mi nie pisz, dobrze?”

 Ja automatycznie po tym jak padło słowo 0 „dobrze?” odpowiedziałem odruchowo:

-” dobrze”,

Ale gdy moje zwoje mózgowe przekazały wiadomość mojej świadomości w stylu:

” stary co ty odpierdalasz”

Zobaczyłem jej dupę oddalającą się ode mnie.  Rozejrzałem się wokół a tu pełno ludzi, koleżanki i koledzy z pracy wszystko słyszeli, a ja wyszedłem na jakiegoś kurwa stalkera co prześladuje kobiety. Myślałem, że wtedy zapadnę się pod ziemię, byłem totalnie wybity z rytmu i ten wzrok wszystkich na mnie. Nie wiedziałem co zrobić, czy dogonić ją i powiedzieć:

-” Pojebało Cię kurwa, kto do kogo pisze?”

Czy udać, że się nic nie stało?

Najbardziej przejebana to była moja reakcja, zamiast od razu zareagować, choć w sumie co ja miałbym jej powiedzieć?

Kłócić się przy wszystkich?

Udawać, że jej nie znam?

Kazać jej wypierdalać?

Powiedzieć, żeby się leczyła?

Wyjaśniać jej coś?

Totalnie byłem zaskoczony, a jak człowiek zaskoczony to i bezbronny.

Mój błąd polegał na tym, że wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły mi, że mam do czynienia z pierdolniętą panną, ale je bagatelizowałem i dalej brnąłem w ten las ,ponieważ tak bardzo mi oczy pizdą zarosły. Drugim moim błędem było to, że mając krótkie i szybkie znajomości za dużo powiedziałem jej o sobie. Teraz unikam tego gdzie pracuje, co robię, często mówię, że jestem bezrobotny i szukam pracy. Nawet Facebooka już nie podaje jak jest to szybka i krótka znajomość.

Zresztą to już nie pierwszy raz jak tak panny odkręcają kota ogonem. Kiedyś spotykałem się z zajętą panną, a właściwie to ona chyba umilała sobie czas pisząc do mnie i dzwoniąc. Gdy jej chłopak się połapał, że pojawił się ktoś trzeci, to zrobił jej wielką awanturę, a ta  od razu mi napisała:

-” Nie pisz do mnie nie chcę Cię znać już”.

Krótka piłka, nie pierdoliła się ze mną w tańcu, tylko my faceci pierdolimy się z byle idiotkami, ciągnąc chujowe związki niczym Syzyf kamień albo ciągnąć chore znajomości, które nie dają nam żadnych, nawet tych minimalnych korzyści.

Także było wiele takich nieprzyjemnych rzeczy związanych z laskami, ale to wyszło już podczas spotkania, natomiast nigdy podczas DG. Były też i śmieszne sytuacje jak np: skok okna w zimę w zaspę w samych skarpetkach, bo mąż wrócił wcześniej z trasy;), ale o tym może kiedy indziej.

P.S

Jak dałem Ci do myślenia i chcesz mnie w jakiś sposób wesprzeć, to możesz mi postawić “małą czarną”, bo lubie brunetki :):)

Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ

Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)

 

 

Rate this post
Pokaż więcej

9 Komentarzy

  1. TYAB, jak to było z tym mężem, który wrócił wcześniej z trasy.? Ty się zabawiałeś w łóżku z jego żoną, i on akurat wszedł do mieszkania i nie usłyszał/zobaczył/sczaił się, że ty jesteś w mieszkaniu ? Coś nie chce mi się wierzyć, że zdążyłeś wyskoczyć z okna niezauważalny.

    1. zanim wszedł do mieszkania usłyszałem samochód podjeżdżający pod dom i światła, więc zdążyłem to zrobić, jednak zostawiłem kurtkę i buty w domu:)

        1. Nie wiem tego, ponieważ widziałem dziewczynę ostatni raz już:). Na pewno się zorientował

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button