Jakich rad po rozstaniu nie powinieneś słuchać:
Jakich rad po rozstaniu nie powinieneś słuchać? Związki się tworzą i związki się rozpadają. Taka jest ich natura. Nic nie trwa wiecznie. Niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie. A jak trwa, to tylko póki śmierć nas nie rozłączy, więc też prędzej czy później związek się w taki sposób rozpada. Mężczyzna kiedy zostaje porzucony przez kobietę, szczególnie w długoletnim związku, jest bardzo podatny na rady mężczyzn i kobiet, kolegów, przyjaciół znajomych oraz obcych osób, które mają za za danie go pocieszyć, postawić na nogi czy sprawić, aby on odzyskał swoją byłą kobietę czy ex żonę. Warto pamiętać, że niektóre „złote rady”, mimo dobrych intencji, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku, zwłaszcza jeśli są oparte na stereotypach lub powierzchownym podejściu do tego problemu, jakim jest odzyskanie byłej kobiet. Oto najczęstsze z takich porad, których lepiej nie słuchać, ponieważ będą uderzały w Twoją męską dumę, honor, szacunek, autorytet oraz atrakcyjność. Dodam, że większość tych rad jest po prostu nieskuteczna i robi wiele złego, niż dobrego.
Jakich rad po rozstaniu nie słuchać? 14 rad, których powinieneś unikać:
Jakich rad po rozstaniu nie słuchać i jakich unikać?
1. „Jak się rozstałeś z kobietą, to znajdź sobie od razu kogoś na pocieszenie”:
Nie oszukujmy się, ale ta rada totalnie nie działa, ponieważ mężczyzna dalej jest w związku w swojej głowie ze swoją byłą kobietą. Owszem! Warto poznawać nowe kobiety zaraz po rozstaniu, ale nie od razu. Potrzeba trochę tygodni na uporządkowanie myśli w głowie. Potrzeba trochę czasu, aż sytuacja się unormuje. Standardowo ok 3 miesiące. Tym bardziej jak te myśli dalej krążą wokół byłej kobiety czy byłej żony. No chyba, że totalnie masz w dupie swoją byłą dziewczynę, ale wtedy byś nie potrzebował rozmawiać nawet o niej, więc nikt by Ci nie radził. Wtedy ok!
2. „Musisz naprawdę się starać, aby odzyskać swoją byłą dziewczynę, partnerkę, ex żonę”:
Musisz naprawdę się starać, aby ją odzyskać…
Musisz się starać…
Musisz się starać…
Taką radę usłyszałem od mojej – na tamten czas dobrej przyjaciółki, do której poszedłem po pomoc w sprawie odzyskania byłej dziewczyny, która odeszła. Mój związek wisiał na włosku. Jechaliśmy praktycznie na oparach 3 letniego przyzwyczajenia. Więc, aby ratować związek, zadzwoniłem z poradą do mojej na tamten czas koleżanki, z którą mogłem porozmawiać dosłownie o wszystkim. Myślę sobie tak – ona jest kobietą, to na pewno wie w jaki sposób odwrócić sytuację i uratować wiszący już i tak na włosku związek.
Co mi odpowiedziała moja koleżanka?
Powiedziała kilkukrotnie – „musisz się starać…”, „jak chcesz odzyskać swoją byłą dziewczynę, to musisz się starać, naprawdę musisz się starać…”, „Musisz pokazać, że Ci zależy…”. I to była w zasadzie rada, która ostatecznie zamknęła wieko od trumny, w którym został pochowany nasz związek. Bo właśnie od tego momentu, od momentu, kiedy mi tak poradziła, to zacząłem się starać! A Ty czytaj to tak – odpierdalałem taniec pingwina na festiwalu frajerstwa. Tak się właśnie starałem i od momentu mojego starania, jak jeszcze było u nas – powiedzmy to, że jako tako, tak po tym, to totalnie się na mnie zamknęła.
A przecież się tak bardzo starałem?
Więc co poszło nie tak?
3. „Musisz zrobić naprawdę wszystko co możesz, aby odzyskać swoją byłą dziewczynę…”
„Musisz naprawdę zrobić wszystko, aby ją odzyskać…”
Taką radę dostała pewna osoba, która zanim zgłosiła się do mnie po pomoc w celu odzyskania swojej byłej dziewczyny, najpierw zgłosiła się do pewnego magika od związków, który mocno się reklamuje w tematyce powrotów do byłych kobiet w internecie, aby ten pomógł mu wrócić do ex kobiety.
Co zrobił ów specjalista od odzyskiwania byłych kobiet?
Zgolił typa na 2500 zł, które ten w przeliczeniu na polskie zapłacił mu w funtach za 30 minut rozmowy na SKYPE i dał mu cenną radę – „musisz zrobić wszystko co w Twojej mocy, aby ją odzyskać…”
Naprawdę bezcenna rada za 2500 zł :):):)
Pewnie w taki sposób chciał w nim zainstalować przekonanie, że jedynym wyjściem do odzyskania jego kobiety, jest mu płacenie za pseudo konsultacje. Wtedy zrobi wszystko, aby ją odzyskać :):):)
W odzyskiwaniu byłych kobiet nie chodzi o to, aby zrobić wszystko, aby wrócić do byłej kobiety, tylko wyrobić w sobie przekonanie, że ze swojej strony zrobiło się naprawdę wszystko w danym momencie, aby naprostować sytuację. Chodzi o to, żeby zdjąć z siebie te poczucie winy czy wątpliwości – czy aby na pewno zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby odzyskać kobietę. Jednak pamiętaj, że nic poza honor i godność.
4. „Pokaż swojej byłej dziewczynie, co straciła…”:
Jest to rada, która w głównej mierze skupia się na jakiejś chorej zemście i pokazaniu jej – „co straciła…”. Taka rada odciąga w zasadzie od procesu zdrowienia, ponieważ skupia się na jakiejś chorej zemście. Skoro ona odeszła od faceta, to znaczy, że on stracił w jej oczach wartość.
Serio – myślisz, że byłą kobietę będzie interesowało to – co straciła?
Oczywiście, że nie!
Tym bardziej jak facet w taki sposób chce poniekąd się na niej zemścić, wywołując w byłej kobiecie – poczucie winy, poczucie żalu, poczucie straty.
Nie można czegoś stracić, jak się tego nie ma!
Owszem!
Można się zmienić na lepsze, ale należy to robić dla siebie i pod siebie, a nie tylko dlatego, aby zagrać na nosie swojej byłej żonie. Niech jej ból dupy będzie jak już to ewentualnie skutkiem ubocznym Twojej zmiany, na którym w zasadzie Ci nie zależy, a nie głównym motorem napędowym. W taki właśnie sposób Twoje myśli będą dalej krążyć wokół swojej ex. Będziesz o niej myślał, będziesz dalej w związku z nią w swojej głowie, będziesz emocjonalnie reagował na nią, będziesz ciekawy co u niej, będziesz zazdrosny o nią. Takim to sposobem chociażbyś kurwa stanął na uszach i jajami klaskał, nie pokażesz jej co straciła, tylko pokażesz jej, że dalej może Cię mieć. I ta świadomość jej w pełni wystarczy, a Ty tylko stracisz swój cenny czas.
5. „Spróbuj nie myśleć więcej o swojej byłej dziewczynie…”
Spróbuj nie myśleć więcej o białym bocianie siedzącym na czerwonym balonie…
Wyobraź sobie w głowie okno i spróbuj je otworzyć…
Już tak samo złożone lingwistycznie zdanie ze słowem „spróbuj” + „nie myśl więcej…”, sprawia, że będziesz jeszcze bardziej intensywnie myślał o swoim byłym związku i swojej byłej dziewczynie. Ignorowanie własnych emocji nie rozwiązuje problemu. Jedynie odkłada ból na później, który się kumuluje. Lepiej zająć czymś głowę, aby nie myśleć o byłej kobiecie, niż na siłę starać się i próbować to zrobić.
To się nie uda!
Uczucia przywiązania nie zgasisz nagle jak światło. Możesz jedynie je zagłuszyć przez jakiś czas do momentu pogodzenia się ze stratą i rozstaniem. Nikt nie jest z kamienia! Każdy ma uczucia! Tym bardziej będziesz je miał, kiedy przedawkowałeś w związku miłość i zainwestowałeś dużo więcej w związek, niż kobieta. Weź powiedz kurwa gościowi co się trzęsie jak galareta z nerwów i emocji, żeby nie myślał o swojej byłej kobiecie.
Czy on to zrobi?
Czy Cię posłucha?
Oczywiście, że nie!
Jeszcze bardziej zacznie myśleć, jeszcze bardziej zacznie się trząść, jeszcze bardziej będzie znerwicowany, jeszcze bardziej będzie analizował wszystko w swojej głowie. Zamiast tego lepiej powiedzieć komuś:
-Spróbuj myśleć o niej mniej!
Tak!
Spróbuj o niej myśleć mniej!
Spróbuj myśleć o nie jeszcze mniej!
Spróbuj myśleć o niej jeszcze troszkę mniej!
I jeszcze troszkę!
I jeszcze!
Tylko raz dziennie!
Tylko przez 5 minut!
6. „Wymaż swoją ex z pamięci, zapomnij całkiem o niej…”
No to też jest rada pokroju powyższej. Łatwo się mówi – zapomnij, wymaż ją z pamięci, ale trudniej to zrobić. Tym bardziej kiedy kobieta nie zrobiła nam jakiejś wielkiej krzywdy. Nie zdradziła nas, była w stosunku do nas w porządku, to tym bardziej nie chcemy o niej zapomnieć.
Mało tego!
Mnie moja ex zdradziła! Z logicznego punktu widzenia, zaraz po rozstaniu powinienem kurwa o niej zapomnieć, ale z emocjonalnego punktu widzenia – nie chciałem tego robić! Kurwa nie chciałem zapomnieć o swojej byłej kobiecie, która wyrządziła mi takie świństwo. Zmuszanie się do zapomnienia może prowadzić do jeszcze silniejszego przywiązania do bolesnych wspomnień.
7. „Baw się, szalej, pij, bo teraz możesz…”
Czasem pojawiają się i tego typu rady, gdzie kolega radzi koledze, aby ten po prostu się napierdolił wódą i zapomniał. Znając życie, mówi to tylko po to, ponieważ sam się chce najebać za darmoszkę. Jak rozstałem się z moją ex kobietą, to szukałem na siłę kolegów, którym chciałem się wygadać. Oczywiście, nikt o zdrowych zmysłach i to w dodatku na trzeźwo nie chciał mnie słuchać, co jest zrozumiałe, że w taki sposób to ja stawiałem alkohol.
Jednak co jest dalej?
Dalej jest kac, nieprzespane noce, poczucie winy, chęć szukania kontaktu, chęć naprawy sytuacji po pijaku, chęć zjebania jeszcze bardziej wszystkiego. Jestem za tym, że jeśli tego potrzebujesz, to warto się zresetować i najebać po tym jak rozstałeś się z kobietą, ale robisz to tylko raz i to w towarzystwie zaufanej osoby. Używki mogą chwilowo uśmierzyć ból, ale nie pomagają w rzeczywistym radzeniu sobie z emocjami.
8. „Zrób na złość swojej byłej i bądź szczęśliwy…”
Faktycznie jest tak, że szczęście uśmiechniętego byłego faceta, może sprawić, że byłą kobietę zaboli dupa. Szczęście , Twoje ułożone życie i to, że masz ją już totalnie w dupie, a u boku masz nową, lepszą, atrakcyjniejsą, mądrzejszą kobietę, która bije na głowę Jednak czy trzeba to na siłę robić? Ta rada właśnie tak brzmi! Bądź na siłę szczęśliwy! Udawał na siłę szczęście i w taki sposób zrobisz na złość byłej kobiecie.
9. „Walcz o nią, walcz o swoją byłą kobietę…”
Walcz o nią… ha ha ha… kurwa walcz…klękaj, odpierdalaj cyrk, ale walcz… :):):)
A co Ty kurwa rycerz na białym koniu?
Jak tak, to posłuchaj zakuty łbie! Ta rada brzmi bliźniaczo podobnie jak tamta, która mówiła coś o tym, że trzeba się dla kobiety wiecznie się starać.
Ty walcz o siebie!
O swoje dobro!
O swoje lepsze jutro!
O swoją przyszłość!
A nie kurwa o przeszłość i byłą kobietę, której jej nie ma. Owszem! Jeśli chcesz mieć pewność, że zrobiłeś naprawdę wszystko co mogłeś, aby ją odzyskać, to możesz to zrobić, ale bez przesady. Nic poza Twój honor i godność. Trzeba wiedzieć kiedy odpuścić. Trzeba wiedzieć kiedy dać sobie spokój, a nie starać się odzyskać kobietę do skutku, wychodząc przy tym na chorego psychicznie pojeba. Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić.
Walczyć?
Zawalcz o swoje życie, a nie o byłą kobietę!
Jej jedynie możesz napisać list pożegnalny i tyle.
Przeczytaj :Jak napisać list do byłej dziewczyny, żony, ex partnerki, kochanki
10. „Zajmij się czymś, aby zapomnieć o byłej dziewczynie…”
Tak!
Zajęcie się „czymś” nie sprawi, że zapomnisz o byłej dziewczynie. To nie może być zwykłe „Coś”. Płytkie rozrywki nie przyniosą trwałego ukojenia. To ma być coś co sprawi, że będziesz na tyle zmęczony, że nie będziesz miał czasu, ani siły i tym bardziej już ochoty, aby myśleć o byłej. To nie może być zwykłe coś. To musi być coś co da Ci wysiłek i zajmie jednocześnie głowę. Nie ukrywajmy, ale żeby zająć głowę najlepsze są ćwiczenia fizyczne – siłowe oraz podejmowane działania, które polegają na skupieniu, koncentracji i kreatywności, a nie nawykowym powtarzaniu czynności.
Bieganie nie jest dobre by zająć głowę. Rower również. Najlepiej się sprawdza właśnie siłownia, gdzie męczysz się fizycznie i jednocześnie liczysz powtórzenia i nie masz chwili przerwy. Biegając czy jadąc rowerem umysł masz wolny, więc podczas biegania czy jazdy wielce prawdopodobne będzie to, że będziesz myślał o byłej oraz o waszym związku. Będziesz myślał, będziesz analizował, a tu trzeba myśleć jak najmniej.
11. „Pogadaj z nią po męsku, konkretnie. Spróbuj ją przekonać, by dała ci drugą szansę.”:
Pogadaj z nią po męsku…
Pogadaj z nią konkretne….
Czyli jak?
W logiczny sposób…
Czy serio myślisz, że ta rada zadziała?
Serio myślisz, że jak z kobietą porozmawiasz po męsku – czytaj z zamiarze konkretnie, to ona nagle ulegnie i zmieni zdanie? Skoro kobieta zerwała, to znaczy, że przygotowywała się do tej chwili dniami, tygodniami, a niekiedy i miesiącami – odchodząc emocjonalnie.
I nagle zwykła pogawędka ma to zmienić?
Nagle ma stać się cud?
Oczywiście, że to nie zadziała. Tym bardziej jak będziesz naciskał na jakieś powroty i starał się przekonać w logiczny sposób, że się zmienisz. Jeśli jest to ostateczne rozstanie, a kobieta milczy ładnych kilka dni, to takie zachowanie nie zadziała. Nic się nie zmieni, a Ty jeszcze bardziej obedrzesz się w jej oczach z resztek szacunku jakie do Ciebie jeszcze miała.
Pamiętam jak napisał do mnie jakoś rok temu, pewien chłopak, który chciał odzyskać byłą dziewczynę. Jak z nim rozmawiałem, to widziałem w jaki sposób kombinuje, aby złapać jej uwagę. Moja komunikacja z nim wyglądała tak, że słuchałem tego co mówił, a w zasadzie co mu radzili inni, z którymi jeszcze się komunikował w swojej sprawie. Kolega przy wódce poradził mu, żeby ten się nie pierdolił, tylko poszedł do niej do domu, bez zapowiedzi, zapukał do drzwi, a kiedy ta mu otworzy, to porozmawiał z nią konkretnie, że chce wrócić i wszystko naprawić.
Serio myślisz, że ta rada zadziałała?
Oczywiście, że nie! Jego zachowanie jeszcze bardziej zezłościło kobietę, ponieważ próbował z nią szukać kontaktu w niezapowiedziany sposób, bez informowania jej o tym, że będzie u niej w domu. W oczach kobiety takie zachowanie podpada już pod STALKING. Kobieta odbiera takie zachowanie jako – nachodzenie! Nie jest to atrakcyjne zachowanie i godne prawdziwego, szanującego się mężczyzny.
12. „Porozmawiaj z bliskimi swojej byłej dziewczyny…”
Kolejna złota rada za milion…
Porozmawiaj z jej bliskimi…
Czyli coś w zamyśle do przekonania jej do zmiany zdania, jednak przy pomocy jej bliskich osób. Matki, ojca, rodzeństwa, przyjaciółki, znajomych, którzy porozmawiają z nią i wpłyną na nią w taki sposób, że ona zmieni swoje zdanie.
Owszem!
Fajnie mieć po swojej stronie najbliższe osoby dla byłej dziewczyny. Fajnie jest jak matka, ojciec, siostra, są po Twojej stronie, jednak jeśli sam z siebie prosisz ich o to, aby coś przetłumaczyli Twojej byłej, to nic nie wskórają. A Ty jeszcze bardziej pogrążysz się w jej oczach.
13. „Wyślij kwiaty swojej byłej dziewczynie…”
Wyślij jej kwiaty…
Nie wiem co faceci mają z tymi kwiatami, ale nic nie wkurwia kobiet, jak kwiaty od byłego faceta. Kwiaty nie daje się byłym kobietom. Kwiaty nie daje się również na przeprosiny. Kwiaty nie daje się po to, aby ocieplić swój wizerunek. Kwiatów nie daje się, aby odzyskać kobietę. Kwiatów nie daje się kiedy jest źle.
Na kwiaty to kobieta ma sobie zasłużyć swoim zachowanie. Kwiaty daje się wtedy kiedy jest między wami dobrze! Kwiaty daje się nagle, zupełnie nieoczekiwanie, z zaskoczenia, bez okazji i z jakiś tajemniczych powodów, a nie po to, by zdobyć uwagę kobiety, tym bardziej byłej kobiety.
Pamiętam jak napisał kiedyś do mnie pewien facet, którego kobieta zablokowała dosłownie wszędzie gdzie się tylko da, ponieważ ten ją uderzył. Zablokowała nawet stacjonarny telefon jego dziadka. Zablokowała jego maile, portale, telefon i telefon wszystkich ludzi z nim związanych. Ja powiedziałem mu, że raczej nic się nie da zrobić w tej sprawie, ponieważ kobieta nawet furtki sobie nie zostawiła do kontaktu. Zazwyczaj jest tak, że jak była kobieta Cię gdzieś blokuje – np: na Facebooku, to na innych mediach społecznościowych nie jesteś zablokowany i jakby nie patrzeć jest jakieś pole do kontaktu.
W tym wypadku kobieta zablokowała go dosłownie wszędzie, gdzie się tylko dało i ostrzegła go, że jak tylko będzie próbował się dalej z nią kontaktować, to zgłosi sprawę na Policję.
Co poradził mu ekspert od odzyskiwania byłych kobiet, który reklamuje się non stop namiętnie w internecie?
-„Spokojnie jest to do odzyskania! Trzeba tylko wysłać jej kwiaty!”
I ta rada nie zadziałała! :):):) A było mnie słuchać:):):)
14. „Napisz do byłej kobiety wzruszający list…”
Napisz do niej wzruszający list…
Kolejna rada w której faceci szukając kontaktu ze swoją byłą kobietą, piszą do nich wzruszające listy, które oczywiście nie mają prawa zadziałać.
Nie ukrywajmy, że jest to niekiedy dobry pomysł, lecz trzeba wiedzieć w jaki sposób to zrobić, aby ten list w ogóle zadziałał. Niestety słuchając kobiecych rad w tym temacie i decydując się na napisanie takiego listu według ich instrukcji, już w tym miejscu można popełnić szereg, bardzo trudnych – niekiedy już niemożliwych do odwrócenia błędów, które zamiast Ci pomóc, to jeszcze bardziej spierdolą Twoje i tak już zapewne spierdolone relacje z byłą dziewczyną czy żoną.
Jakie konsekwencje mogą mieć te błędy?
Zamiast przybliżyć się przy pomocy tego listu do odzyskania ex, byłej dziewczyny czy żony, to jeszcze bardziej się od niej oddalają. Zamiast „ruszyć” relację z ex do przodu, to oni się w tej relacji cofają do tyłu. Nierzadko za pomocą tego listu ich była dziewczyna utwierdza się tylko w przekonaniu, że bardzo dobrze zrobiła odchodząc od nich. Nierzadko za pomocą tego listu ich była dziewczyna utwierdza się tylko w przekonaniu, że podjęła decyzję w 100% słuszną. Skutkiem ubocznym tak napisanego nieudolnie listu do ex, jest to, że taki mężczyzna jeszcze bardziej traci w oczach jego byłej dziewczyny – swoją wartość, szacunek oraz atrakcyjność. Bardzo często nieudolnie napisanym listem możesz popchnąć byłą dziewczynę w ręce nowego faceta, który praktycznie nic nie musi robić, bo całą robotę podrywu odwaliłeś za niego – swoim nieudolnym listem.
I ja jestem idealnym tego przykładem, że nieudolnie napisany list zamiast pomóc, to szkodzi. Co prawda nie pisałem stricte listu do byłej, ale robiłem jakieś kurwa dla niej laurki i pisałem żałosne wiersze o miłości, które może i kiedyś działały – jak w jej oczach miałem wysoką atrakcyjność, ale kiedy ją straciłem, to było to niczym innym jak gwoździem do trumny w której została pochowana moja wartość jaką miałem jeszcze w jej oczach.
Faceci nie tylko piszą listy, ale również robią różnego rodzaju laurki, piszą wiersze, nagrywają dla ex hip – hopowe kawałki czy tworzą jakieś muzyczne składanki o miłości. A to zamiast pomóc, to jeszcze bardziej szkodzi. To są błędy, których trzeba unikać
Wesprzyj Mnie:
Dałem do myślenia?
Jeśli tak, to możesz mnie wesprzeć “małą czarną”, bo lubię brunetki :):) klikając w poniższy link:
Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)
Oceń Wpis:
Jeśli dałem do myślenia, to daj pięć gwiazdek, zostaw jakiś komentarz, a także podziel się nim z kilkoma Twoimi Jeśli odczuwasz pustkę i szukasz sposobu na odbudowanie swojego życia po rozstaniu, to Powrót do siebie po rozstaniu: Jak odbudować życie po rozpadzie związku jest idealnym przewodnikiem. Ta książka pomoże Ci znaleźć nową tożsamość i przezwyciężyć trudne emocje związane z rozstaniem. Zdecydowanie warto przeczytać i skorzystać z tych wartościowych wskazówek. najbliższymi osobami. Jeśli coś Ci się nie podobało, to również daj konstruktywną krytykę. Chętnie podyskutuję i ewentualnie dowiem się czegoś nowego.
Można jeszcze dodac „Nie proś jej publicznie o powrót lub nie dzwoń do radia, by na antenie LIVE wyznac jej miłośc i jak bardzo tęsknisz, motywowany tym, że romantyczny gest udowadniający Twoje uczucie zmieni jej decyzję”
W sumie można to podpiąc pod któryś z punktów wyżej, ale taka praktyka czasami się dzieje.
I jeśli EX ma nowego/kręci z kimś to nie warto nachodzic/grozic mu. Szkoda nerwów.
PS.
Osobiście nie wierzę w powroty, gdzie była zdrada, jakieś krzywe akcje lub drastycznie zniszczony szacunek kobiety do faceta.
Znam 2 pary, które się rozstały, a potem zeszły i stali małżeństwem – w obydwu przypadkach moje znajome (tych gości nie znam). Tylko, że w jednym przypadku to było roztanie, które nawet nie było rozstaniem (chyba tydzień czy kilka tygodni). W drugim zaś nie dam głowy, że to nie pierdolnie:)
W końcu jak zerwała RAZ, to dlaczego miałaby nie zerwac DRUGI? Tak jak ze zdradą. Tylko, że rozstanie po ślubie (rozwód) bywa kosztowniejszy i boleśniejszy.
Pozdro i dzięki za dobry wpis
No tak, to też jest pojebane…
Przypomniała mi się tu sprawa pewnego chłopaka Grzegorza Piechowieckiego.
21 lat temu informacja o samobójstwie uczestnika programu TVN wstrząsnęła całą Polską. Dziś niewielu pamięta o tragedii 24-letniego bohatera show „Tylko miłość”, jaki i samym programie zdjętym z anteny po tym dramatycznym wydarzeniu. Na znikome ślady tej dramatycznej historii z 2003 roku można jeszcze trafić w sieci i prasowych archiwach, ale nawet po dekadzie sprawa Grzegorza Piechowskiego szokuje i budzi niedowierzanie.
Jak każda z osób, która zgłosiła się do programu TVN, Grzegorz naiwnie wierzył, że telewizja pomoże mu w sprawach sercowych. Takie zresztą było przesłanie show „Tylko miłość”, które w założeniu twórców, pomagało ludziom budować szczęśliwe związki. Konkretnie mężczyzna liczył na to, że ukochana da mu drugą szansę po tym, jak zadeklaruje na antenie swoje oddanie i bezwarunkowe uczucie. Niestety, finał jego historii był tragiczny.
Po raz kolejny odrzucony przez dziewczynę i dodatkowo wyszydzony przed kamerami targnął się na swoje życie.
– Nigdy nie przeżyłem takiego upokorzenia – powiedział matce po powrocie z nagrania. Niedługo potem znalazła jego zwłoki.
Szkoda chłopaka i to bardzo. Niestety wiele samobójstw młodych chłopaków właśnie wynika z zawodu miłosnego. Przyczyna? Moim zdaniem no1 to dysonans pomiędzy społecznie wtłaczanym idealistycznym obrazem kobiet jako istot szlachetnych, uczciwych i cudownych w zdarzeniu z rzeczywistością. Poza tym wiele rozstań nie wynika ze zdrady faceta itd. tylko albo dziewczynie się coś odwidzialo, pojawił się ktoś inny lub po prostu chłopak chwilowo stracił atrakcyjność, ale czy to powód by od razu zrywać? Dla niejednej kobiety TAK. Poza tym ilu jest takich, co nie targnęli się na swoje życie, ale potem przez długi czas mają olbrzymi żal i wręcz niechęć do płci przeciwnej? O tym się powinno więcej mówić. Gdybym chciał cokolwiek zrobić to właśnie takie pogadanki bym zrobił w szkołach podstawowych i średnich, tylko dla chłopaków. Ale niestety sfeminizowanym system na to nie pozwoli. Bo to zburzy wszystkie naczynia połączone. Świadomy mężczyzna już nigdy nie patrzy na świat tak jak dotychczas. Problemem jest także brak ojca, który by synowi objaśnił naturę kobiet. Nie chcą lub nie mają czasu by to robić. Lub sami idealizują kobiety mimo bycia dojrzałym. Programu TVN nie kojarzę, widać dobrze zadbali by zamieść temat pod dywan. Niestety te programy gdzie uczestnicy nie spełniają swej funkcji, bardziej chodzi o oglądalność i dramy. Pozdrawiam