Stary blog, który myślę, że Cię zainspiruje do biegania.
Bieganie czyli prosty sposób na więcej energii oraz nowe pomysły
W pracy nuda, szefa nie ma, deszcz leje i nie chce mi się wykonywać czynności terenowych w taką smutną pogodę. Klepię w klawiaturę pisząc tego bloga, a wokół mam stos akt, które stwarzają pozór,że coś robię pożytecznego dla kancelarii, a nie siedzę na internecie hehe:).
Tematyką mojego bloga będzie bieganie. Czemu akurat wybrałem taki temat? Cóż biegam od jakiegoś czasu, zrzuciłem ponad 25 kilogramów, przebiegłem maraton i muszę wam powiedzieć, że bieganie to coś niesamowitego.
Nie wiem czy ktoś z was biega, jeśli nie to zacznijcie. Raz, że zahartujecie ciało i rzadko będziecie chorować, a dwa będziecie po prostu mieli więcej energii.
Cudowne uczucie kiedy zakładam słuchawki na uszy z moją ulubioną muzyką. Coś wspaniałego zaczynam biec wolniej, potem coraz bardziej szybko, a im biegnę dłużej tym…..w myślach pojawiają mi się obrazy, pomysły na biznes, problemy które dotąd mnie przytłaczały i głowiłem się jak je rozwiązać z jakiś tajemniczych powodów rozwiązanie swoje znajdują podczas biegania. Nie wiem jak to się dzieje, ale to działa i wszystkie decyzje i pomysły jakie mi przyszły do głowy podczas biegania okazały się TRAFNE!!!. Gdy biegam mam taki flow, że to poezja
Biegając ćwiczysz determinacje i samodyscyplinę. Ustalasz sobie trasę i odcinek, który masz na pełnej parze przebiec….i ja tak robię i gdy zdycham, już nie mogę, już czuję, że serducho mi wyskoczy z klatki piersiowej to….tym bardziej zaciskam ZĘBY!!!! I BIEGNĘ SZYBCIEJ mając w głowie mój cel, który chce zdobyć.
Czasem bywa tak, że jak biegam i skupiam się na swoim marzeniu, które chce zdobyć to nie czuje zmęczenia, a nie rzadko jestem zaskoczony bo patrzę a na pełnej parze przebiegłem już kilkanaście kilometrów, których nawet nie zauważyłem i nie poczułem.
Pobiegajcie przez 3 tygodnie co 2 dzień,a potem sami będziecie chcieli biegać bo nie będziecie mogli wysiedzieć w domu.
P.S
Jak dałem Ci do myślenia i chcesz mnie w jakiś sposób wesprzeć, to możesz mi postawić “małą czarną”, bo lubie brunetki :):)
Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ
Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)
deszcz za oknem? jaki deszcz? 😀 w Warszawie pada? przecież od kilku tygodni taka susza. czyżby to było tylko dla stworzenia obrazu sytuacji?
Jest to stary blog. Jest napisane na początku. Za czasów jak biegałem jeszcze maratony:) U mnie zresztą pada tak czy siak.
Ja co prawda nie biegam, ale dużo czasu spędzam na rowerze. Dzięki temu płuca odżyły na nowo po rzuceniu palenia i wskoczeniu na rower, a stawy kolanowe, dzięki ruchowi na rowerze zregenerowały się. Rower i ruch na świeżym powietrzu działa jak Litoflex 🙂 No i przy okazji dotlenia się mózg kiedy ktoś biega lub jeździ rowerem.
rower też spoko:)