„Była wybrała frajera i teraz jest z nim szczęśliwa?” – Analiza toksycznego wzorca związków:
Niedawno miałam okazję porozmawiać z mężczyzną, którego głównym celem było zrozumienie, co tak naprawdę pragnie od życia, czego chce od siebie i jakie cele chce osiągnąć w najbliższej przyszłości. W trakcie naszej rozmowy, cofnęliśmy się w czasie o trzy lata, do momentu, w którym jego była partnerka stała się tą właśnie „byłą”. Mężczyzna opowiedział mi o burzliwym związku, w którym toczyły się ciągłe kłótnie oraz walka o dominację. Kobieta narzucała mężczyźnie co ma robić, a czego nie może robić. Z kim ma się przyjaźnić, a z kim nie. Jak ma żyć, ciągle oceniała jego wybory. Ogólnie mocno wkurwiająca. Jego ówczesnej partnerce brakowało wzorca zdrowego szacunku dla zdania partnera, prawdopodobnie wynikającego z tego, że była chowana bez ojca. Manipulacja, konflikty, ucieczki, towarzyszyły temu związkowi, mimo że ich życie seksualne było ponoć gorące i namiętne.
Oczywiście tak wyglądała perspektywa z jego strony. Gdyby spytać się o to jego byłą kobietę, to na bank powiedziałaby z góry zupełnie co innego. A czy prawdziwego? Też niekoniecznie :):):)
Co było dalej?
Kiedy doszło do rozstania, była partnerka związała się dosyć szybko z nowym mężczyzną. Tak to już niestety jest w długoletnich związkach! Ten mężczyzna również zapewne nie spadł jej z nieba, tylko zaczął się od jakiegoś czasu, pałętać przy końcówce ich związku. Poznali się i bardzo szybko zawarli związek małżeński w którym są ze sobą od dwóch lat. Można powiedzieć, że bardzo szybko wrzucili związek na wyższy level, czego ta kobieta nie zrobiła z jakiś powodów z moim rozmówcą. Zastanawiające jest, że mimo zmiany partnera, zachowuje się podobnie jak w poprzednim związku. Tak wynika z obserwacji mojego rozmówcy.
Oczywiście, że tak! Kobieta po długoletnim związku potrzebuje tzw. hard resetu. Jeśli tego nie zrobi i szybko zacznie budować nowy związek z innym gościem, to jest duże prawdopodobieństwo, że ten związek szybko się rozpadnie. Rozpadnie się, ponieważ kobieta będzie przenosić przyzwyczajenia z poprzedniego związku na nowy grunt. Tymi przyzwyczajeniami może być sposób traktowania swojego nowego faceta, jak swojego byłego, który pozwolił jej wejść na głowę.
W tym jednak przypadkiem jest zupełnie inaczej! I to było dziwne dla mojego rozmówcy, bo mu się to nie kleiło. Tym bardziej, że mój rozmówca jest moim stałym czytelnikiem, więc posiłkował się wiedzą o której mu wspominałem w poniższym blogu:
Przeczytaj Teraz: Jak odzyskać byłą dziewczynę
To, co jest kluczowe w analizie tego przypadku, to jego obserwacja, że była partnerka zachowuje się w podobny sposób zarówno w obecnej relacji, jak i w poprzedniej. To sugeruje, że jej działania to nie przypadkowe incydenty, ale konsekwentny wzorzec, przyzwyczajeń, przekonań i reguł.
Analiza tego przypadku ukazuje, że była partnerka widzi w mężczyznach jedynie użyteczne dla siebie zasoby. To wynika z głęboko zakorzenionego przekonania, że wszyscy mężczyźni są słabi lub nadają się jedynie do wykorzystywania. Toksyczny wzorzec, w którym kobieta nie dostrzega nic złego w swoich działaniach, a wręcz jest przekonana o ich słuszności, jest wynikiem jej wychowania i społecznych norm w niej zakorzenionych.
Czy kobieta może być w związku z „frajerem” lub „mięczakiem”?
Oczywiście, że tak. Jednakże taki związek utrzymuje się, dopóki przynosi korzyści partnerce. Mężczyźni, którzy dostosowują się do toksycznych oczekiwań partnerki, często żyją w nieszczęśliwych relacjach. Seks czy inne przyjemności stają się nagrodą za posłuszeństwo i zgadzanie się na różne zachcianki.
Nowy facet jego ex, nie wydawał się dla niego bycia samcem alpha i jakoś znacząco różnił się od niego. Przed nim długi czas mieszał z kobietą, która miała dziecko z innym mężczyzną. I to było dziwne dla mojego rozmówcy, ponieważ jego ex od niego odeszła, a związała się z gościem, wcale od niego prawdopodobnie nie lepszym. Można powiedzieć, że nawet i gorszym.
Ustalmy więc jedno…
To jest w 100% pewne, że jego ex, zachowuje się tak samo w nowym związku, jak w poprzednim. Sama kobieta zapewne nie widzi nic złego w swoich działaniach. Mało tego! Może mieć przekonanie, że wszyscy mężczyźni to dupki, a ona jest księżniczką, a skoro tak, to trzeba to wykorzystywać, jak frajery pozwalają. Nowy facet ma zapewne równie przejebane, niż mój czytelnik. Równie przejebane? Jest w większej dupie, bo zawarł z nią związek małżeński, więc trochę trudniej jest mu spierdolić z tego związku, ze względu na zapewne jakieś zobowiązane z tego tytułu sakramentem.
Zresztą miałem już na warsztacie odzyskiwania byłych kobiet, typów, których panienki pieprzyły się ze swoimi byłymi facetami. Z tymi samymi, z którymi się przecież nie dogadywały i z jakiś powodów od nich odeszły. Wcale nie zdziwiłbym się, że po kolejnym roku „szczęśliwego” małżeństwa i życia rodzinnego, omawiana kobieta nie spróbuje odnowić z nim kontaktu. Z tego co wiem – to ogląda jego każdą relację na Facebooku, więc jest to jakiś, jakby nie patrzeć znak. Ale porzuć nadzieję :):):)
Wesprzyj Mnie:
Dałem do myślenia?
Jeśli tak, to możesz mnie wesprzeć “małą czarną”, bo lubię brunetki :):) klikając w poniższy link:
Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)
Oceń Wpis:
Jeśli dałem do myślenia, to daj pięć gwiazdek, zostaw jakiś komentarz, a także podziel się nim z kilkoma Twoimi najbliższymi osobami. Jeśli coś Ci się nie podobało, to również daj konstruktywną krytykę. Chętnie podyskutuję i ewentualnie dowiem się czegoś nowego.