Rozwój OsobistyMotywacjaWszystkie Wpisy

7 wymówek, które oszukują nas samych siebie: Jak pokonać lenistwo i prokrastynację

7 wymówek, którymi oszukujemy samych siebie:

7 wymówek, którymi oszukujemy samych siebie:
7 wymówek, którymi oszukujemy samych siebie:

Jednym z głównych powodów naszej bezczynności i niezdecydowania w sprawach dla nas ważnych jest to, że nie zdążyliśmy w porę rozpoznać i zareagować na kłamstwa oraz wymówki. Kłamstwa, którymi nasza świadomość w perfidny sposób nas oszukuje, a my w sumie udajemy, że jest wszystko – OK!


7 Wymówek, którymi oszukujemy samych siebie:

 

Oto siedem najczęstszych wymówek, którymi oszukujemy samych siebie.

Okresy lenistwa:

 

Każdy, nawet najbardziej przebojowy i energiczny człowiek, doświadcza czasem napadów lenistwa, prokrastynacji i niechęci do robienia czegokolwiek. Jest to absolutnie normalne, ponieważ nie można cały czas działać na maksymalnych obrotach 7 dni w tygodniu przez 24 godziny. Jednak niektórzy ludzie łatwo radzą sobie z tymi atakami lenistwa i mimo wszystko robią to co mają zrobić. Kiedy czują, że im się nie chce, to mimo wszystko to robią, kosztem swojego uczucia. I w tym jest zawarty jest cały sekret motywacji.

Nie ma czegoś takiego jak motywacja. Albo coś robisz, albo czegoś nie robisz. I nie ma co dorabiać tutaj jakieś zbędnej filozofii. Dlatego czasem śmieszą mnie te wszystkie motywujące wystąpienia publiczne, związane z motywacją, w których sam kiedyś niejednokrotnie brałem udział.

Jeśli czujesz, że Ci nie chce. Jeśli masz ochotę odłożyć coś na później, to tym bardziej powinieneś to zrobić właśnie TERAZ.

Tym bardziej powinieneś zrobić coś NA JUŻ jeśli zajmie Ci jakąś czynność nie więcej, niż DWIE MINUTY. Jeśli tego nie zrobisz, to takie głupie dwuminutowe czynności Ci się skumulują i przez to nie zrobisz innych – tych ważnych, ponieważ nie będzie Ci się chciało tego robić.

Jakbyś zauważył, to codziennie piszę dla Ciebie nowe blogi z różnych dziedzin życia. Postanowiłem sobie, że będę pisał codziennie nowe blogi przez cały rok.  Myślisz, że mi się chce codziennie to robić? Myślisz, że chce mi się codziennie wstawać o 04.15 rano, aby napisać bloga z rana? Oczywiście, że nie chce mi się. Muszę to robić z rana, bo wiem, że potem tego nie zrobię jak odłoże to w czasie.

Nie ukrywam, że mam ochotę pierdolnąć tę stronę :):):) Wielokrotnie biłem się z myślami czy ja sprzedać lub ewentualnie przestać pisać i dać sobie spokój. Ale obiecałem sobie, że zrobię to dopiero jak stwierdze, że nie ma sensu pisać, ponieważ nie mam już dla kogo. Póki co jeszcze trzymają mnie przy motywacji, te parę osób, które mnie wsparły kawami i dla których w sumie piszę obecnie. Mam na napisanie tylko półtorej godziny i w tym czasie muszę się zmieścić, zanim pójdę do tyry :):):) Bo potem będzie już tylko gorzej z napisaniem.

Codziennie mi się nie chce. Codziennie czuję, żeby sobie chociaż ten jeden dzień dać spokój. Nie ukrywam, że jest to bardzo męczące, ale jednak póki co twardo trzymam się planu i może opuściłem z przyczyn naprawdę wyższych i niezależnych ode mnie, do tej pory tylko ze dwa dni.

Podobnie jest z wieloma innymi ludźmi na świecie. Każdego dnia im się nie chce czegoś zrobić, ale mimo wszystko to robią. Jednak jest też spora liczba osób, które dalej po cichu gniją w swoim miejscu, nie mogąc pokonać swojej inercji. Powodem jest to, że nie potrafili rozpoznać i zatrzymać kłamstwa, którym karmiła ich świadomość. Dlatego jak poczujesz to uczucie lenistwa, to musisz znaleźć w sobie siłę, aby ją pokonać i zrobić to czego Ci się nie chce. Nie ma innego sposobu. Albo coś zrobisz, albo tego nie robisz.

Jakbym był na jego miejscu:

 

„Jakbym był na jego miejscu…”

Jest to kolejna wymówka, którą ludzie najczęściej się usprawiedliwiają i jednocześnie oszukują.

-Jakbym miał tyle pieniędzy co on, to był schudł.

-Ma tyle pieniędzy, ponieważ wyjechał za granicę. Ja jakby też pojechał zamiast pójść na studia, to też bym miał tyle, a nawet więcej.

-Jego matka jest dyrektorem w Banku. Gdyby moja też była, to ja też bym tam pracował.

-Gdybym jak ona nie urodziła dziecka, to też bym poszła na studia i znalazła lepszą pracę.

-Gdybym miał sportowy samochód jak on, to też bym miał tyle kobiet.

-Gdyby rodzice kupili mi mieszkanie w Warszawie, to też bym wyjechał z małego miasta

-On miał łatwiej, bo ma kupę kasy, a ja gdybym też miał tyle, to by było zupełnie inaczej i nie odeszłaby ode mnie moja dziewczyna.

Tak, każdy z nas jest inny. Wszyscy mamy różne zdolności i punkty wyjścia. Ale to nie jest powód, by stwierdzić, że jedni ludzie mają super moce, a inni są do niczego. Lubimy porównywać się do ludzi, którzy są u zenitu swojej kariery, ale zupełnie nie zauważamy, że na początku nie byli w lepszej sytuacji niż my. Dlatego poprawniej jest myśleć inaczej. Skoro on to zrobił, to ja też mogę. Mogę, ale co z tego, że mogę – jak mi się nie chce ? :):):)

Dobrze mi tu:

-„Po co mi ta zmiana…?”

-”W sumie jeszcze zamienię siekierkę na kijek…,,

-Lepszy rydz, niż nic.

-Lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu.

-Źle się czuje w moim związku. Nie jestem do końca szczęśliwy, ale nie chcę być sam. A co jak nikogo nie znajdę lepszego❓

-W sumie szef mnie oszukuje na pieniądze i godziny, ale przymyka oko na moje spóźnienia. Nie jest tak do końca dramatycznie.

 

To naprawdę wspaniałe, że czujesz się komfortowo i szczęśliwie w teraźniejszości. Co jednak powiedzieć o przyszłości? W końcu żaden stan nie trwa wiecznie, a zmiany i tak do Ciebie przyjdą, czy tego chcesz, czy nie. I lepiej być na nie przygotowanym. A do tego trzeba jeszcze ewoluować i rozwijać się.

Mogę to zrobić później:

 

„Jestem w tej chwili zbyt zajęty. Mam dzieci, pracę, obowiązki, psa. Dostanę trochę wolnego czasu i zacznę działać.”

-W tej chwili pada śnieg, więc poczekam do wiosny i zacznę wtedy biegać, bo jeszcze się orzewrócę i nogę złamię.

-Od poniedziałku, od Marca, Od nowego roku rzucam palenie.

Prokrastynacja zabija wszystkie początki. Robi to cicho i bezszelestnie, niczym boa dusiciel duszący swoją ofiarę. „Dziś” zamienia się w „jutro”, potem w „od nowego roku”, a następnie w „nigdy”. Niechwalebna zguba, prawda?

Uważaj na tego boa dusiciela, który czeka na twoje dobre intencje. Pokonanie go jest bardzo proste, a jedyne co musisz zrobić, to stanowczo zapamiętać i powtarzać za każdym razem, gdy go zobaczysz, tylko jedno pytanie:

Dlaczego nie powinienem tego zrobić właśnie dzisiaj? Właśnie teraz❓

Nie wiem jak:

 

„Byłbym, nauczyłbym się i to zdecydowanie. Ale nie wiem jak. Nie mam nikogo, kto by mi pomógł i sama nie dam rady”.

-Zrobiłbym to, ale nie wiem od czego zacząć

-Nie ma mi kto pomóc, a ja potrzebuję kogoś kto mnie poprowadzi za rękę.

-To jest nie na moją glowę. Nie dam rady. Nawet nie wiem od czego zacząć.

W ubiegłym wieku ten zwrot może i miałby prawo do życia. Rzeczywiście, aby odnieść sukces w wybranej dziedzinie życia, czasami potrzebne są długie okresy szkoleń, mentorów i literatury. Ale teraz, kiedy w Internecie można znaleźć informacje na każdy temat, kursy z najlepszych instytucji, filmy szkoleniowe i literaturę. Jest to dobre na start. Na sam początek, aby tylko zacząć. Potem już samo pójdzie o ile tylko zaczniesz.  Nikt się z Ciebie nie nauczy, ani Ci nie pomoże, jeśli sam na starcie się już poddajesz. Wiatr wieje tylko w rozwinięte żagle. Jednak rozwinięcie żagli należy do Ciebie.

Boję się:

 

-„A co jeśli coś z papram? Wszyscy będą się śmiać. Albo współczuć. Albo gardzić mną.

-A co będzie jeśli mi nie wyjdzie❓A co jak się nie uda❓

-A co jak jej nie odzyskam?

-A co jak mnie wyśmieje? A co jak się jej nie spodobam❓

-A co jak każe mi spadać?

Każdy sukces poprzedzony był passą porażek i pisałemo tym wielokrotnie. Najwybitniejsi ludzie na świecie, twórcy, biznesmani i naukowcy mają na swoim koncie tyle błędów, porażek i śmiesznych wpadek, że inni na ich miejscu strzeliliby sobie kilka razy w łeb.

Nie przeszkodziło im to jednak w staniu się tym, czym są dzisiaj. Lepiej więc zastąpić te obawy inną myślą:

-Jeśli nie spróbuję, to naprawdę wszyscy będą się ze mnie śmiać i współczuć.

Lub moje ulubione

SPRAWDŹMY CO SIĘ STANIE

Nie lubię zmian:

 

Nie lubię zmian.

Po prostu nie lubię tych wszystkich nowych rzeczy. Jestem konserwatystą. Lubię spokojnie żyć i nie lubię wstrząsów życiowych. Lubię mieć poukładane życie.

Jak masz wszystko pod kontrolą, to znaczy, że jedziesz za wolno.

Są ludzie, którzy są otwarci na wszystko co nowe i są ludzie, którzy tego nienawidzą. I to jest ich prawo.

Zanim jednak ostatecznie zamkniesz się w zamku swojego konserwatyzmu, warto pamiętać, że to właśnie zmiana dała ci to wszystko z czego tak chętnie teraz korzystasz. A ty urodziłeś się tylko dlatego, że twój ojciec i matka w jednym momencie postanowili dokonać bardzo dużej zmiany w swoim życiu. Czy to nie wspaniałe, że nie byli konserwatywni?


Wesprzyj Mnie:

 

Dałem do myślenia?

Jeśli tak, to możesz mnie wesprzeć “małą czarną”, bo lubię brunetki :):) klikając w poniższy link:

Postaw Mi Kawę

Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)


Oceń Wpis:

 

Jeśli dałem do myślenia, to daj pięć gwiazdek, zostaw jakiś komentarz, a także podziel się nim z kilkoma Twoimi najbliższymi osobami. Jeśli coś Ci się nie podobało, to również daj konstruktywną krytykę. Chętnie podyskutuję i ewentualnie dowiem się czegoś nowego.

Pokaż więcej

1 Komentarz

  1. Wpis w punkt!! Kilka słów mi się nasuwa na sam koniec:
    – to jak beznadziejna jest sytuacja nie zależy od tego co robimy, ale tego czego nie robimy co powinniśmy zrobić.

    Albo:

    To od czego uciekasz prędzej czy później Cię znajdzie.

    Moją filozofią już od dawna było uciekanie od stawiania czoła wyzwaniom bo skupiałem się tylko na tym, że jest ciężko i że mi nie wychodzi i narzekanie, że innym udało się po pierwszym razie. Ewidentny błąd w przekonaniach! Trafnie ująłeś, że podejście do wyzwań z ciekawości zmienia całkiem zapał. Gdybyśmy jeszcze dodali świadomość tego, że nie będzie łatwo, że pojawią się problemy, ale potem czeka na nas nagroda to zmieniłoby wszystko!

    Lubię Twoje wpisy 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button