Cześć witajcie po krótkiej przerwie . Z okazji nie dawno zakończonych wyborów do Parlamentu Europejskiego postanowiłem zrobić bilans tego ile nasz kraj otrzymał z UE , a ile stracił , co zostało z niego wyprzedane, a co się poprawiło w stosunku do okresu przed traktatem akcesyjnym .
Generalnie po szczegółowej filtracji stron internetowych i raportów – ciężko znaleźć informacje na temat negatywnych aspektów naszej obecności w euro-kołchozie.
Najczęściej przewijająca się informacją jest fakt ,że do końca roku 2018 Polska osiągnęła dodatnie saldo wypłat na poziomie 107,4 miliardów euro – czyli z budżetu UE otrzymaliśmy więcej aniżeli wpłaciliśmy, o tą powyższą kwotę przez 15 lat obecności w jej strukturach.
Pieniądze zostały przeznaczone na inwestycje w infrastrukturę z pomocą kredytów , dotacje na projekty ,które zostały w większości sfinansowane przez UE -oczywiście projekty ,które odpowiadają UE a nie na które jest zapotrzebowanie.
Oczywiście można dodać tu również dotacje na rolnictwo na szkoły boiska i inne pierdoły . To wszystko też będzie do czasu bo jak z UE wyjdzie Wielka Brytania to szmalu też będzie mniej- o jakieś kilkanaście mld euro, a po drugie dzięki nadrukowanym pieniądzom z obecnego budżetu UE, na dziś Polska już osiągnęła wg. statystyk 74 % PKB per capita średniej unijnej na mieszkańca -więc hajs ze złotego kramu unijnego też nie długo się skończy i Polska będzie dopłacać więcej do UE niż z niej wyciągać.
Polska będzie po prostu za bogatym krajem by do niego dopłacać a przecież wejść do wspólnoty chcą jeszcze biedniejsze kraje niż Polska np: Ukraina czy niektóre kraje z półwyspu bałkańskiego.
Nie prawdą jest , że dzięki UE mamy dostęp do innych rynków pracy i możemy swobodnie podróżować 🙂
Tą kwestię reguluje traktat z Schengen , a nie traktat akcesyjny do Wspólnoty Europejskiej . Taka Islandia, Norwegia czy Szwajcaria nie jest w euro-kołchozie a mimo to należy do Schengen więc nie trzeba być w kołchozie by mieć swobodny przepływ towarów , usług i ludzi o czym zapomina się w różnej maści telewizji 🙂
Teraz przedstawię wam negatywne aspekty dotyczące obecności naszego pięknego kraju w UE – o których niestety telewizje i prasa zapominają śpiewając wszędzie gdzie się da „Odę do radości” z uśmiechem na twarzy twierdząc ,że UE to dobrodziejstwo.
Jak wcześniej wspominałem ciężko jest się dokopać do materiałów czy stron , które pokazywały by ciemną stronę UE . Ja dotarłem do kilku dlatego mogę się z wami teraz tą wiedzą podzielić. Raczej nie usłyszycie o niej w reżimowych mediach i prasie -prędzej w necie -bo tu mniejsza propaganda 😀
Przykładowo Unia Europejska zakazuje nam sprzedaży tańszych żarówek i termometrów, reguluje spłuczki klozetowe , czy kwestie płac naszych pracowników zatrudnionych w transporcie międzynarodowym.
Trzeba dodać do tego , że po wejściu do UE straciliśmy na handlu z Białorusią Ukrainą czy Rosją . Musieliśmy renegocjować ponad 150 umów bilateralnych, m.in. podnosząc cła na wiele towarów. Przed wejściem Polski do do kołchozu mieliśmy bezwizowy ruch graniczny z Rosją, Białorusią i Ukrainą. Na dziś ruch bezwizowy jest tylko z Ukrainą dla Polaków.
Trzeba dodać do tego koszty kretyńskiej biurokracji i praw , które płyną z Brukseli a stanowią dzisiaj ponad 80% prawa , które nas obowiązuje -przed wejściem większość prawa powstawało w Sejmie RP .
Zadłużenie samorządów i miast też wzrosło o kilkadziesiąt a czasem o ponad 200 % bo bierze się pieniądze na dofinansowanie a resztę z kredytu -nie koniecznie na to na co nas stać bądź jest potrzebne -tylko to co nakazuje unijny wezyr 🙂
Chwalenie się wzrostem PKB też jest komiczne , bo przykładowo w 2004 r. za średnią pensję można sobie było kupić 1200 bochenków chleba , gdzie za dzisiejszą średnią pensję można tych bochenków chleba kupić niecałe 1000 sztuk to samo jest z benzyną , ropą , gazem czy produktami spożywczymi :/
To świadczy o tym ,iż wartość nabywcza złotówki spadła o kilkadziesiąt procent w stosunku do stanu sprzed 2004 r. Bo widzisz nie chodzi o to ile zarabiasz ale ile możesz sobie za to kupić towarów i usług.
Trzeba przyznać ,że to unijne procedury i wejście kapitału Zachodniego dorżnęło pozostałości polskiego przemysłu ciężkiego , cementowni, górnictwa, hutnictwa, rybołówstwa, przemysłu stoczniowego , spożywczego itd.
Czyli to czego nie udało się rozwalić balcerowiczowi i ekipie i sprzedać za ułamek wartości ,załatwiła unia.
Jak zastanawiasz się czemu najczęściej kupujesz w zagranicznych spożywczakach a rzadziej w polskich marketach typu PSS Społem to właśnie znalazłeś odpowiedź 🙂
Jak pamiętasz wprowadzenie przez kołchoz limitów na produkcję mleka cukru i innych towarów dla Polski , to wiedz ,że duży wpływ na dzisiejsze ceny mają właśnie te głupie regulacje.
Właściwie głupie dla Polski bo dla Bauera czy Francuza to dobrze ,że nie ma konkurencji:) . Innowacyjność polskich firm też spadła w stosunku do stanu z przed wejścia do UE-co generalnie świadczy o sile przedsiębiorstw z danego kraju.
Do tego wszystkiego dochodzi absurdalna polityka energetyczno-klimatyczna Unii, która znacząco podnosi ceny energii elektrycznej , zabierając kasę nam wszystkim.
Może mi odpowiedzieć „Dragon ale pierdolisz przecież standardem Zachodu jest czysta energia nie z węgla tylko wiatraki i atom itp.”.
Owszem ale my nie jesteśmy jeszcze tak bogaci tylko jesteśmy na dorobku i powinniśmy kopcić węglem czy też go zagazowywać pod ziemią na energię bo na to nas dzisiaj stać a nie dorzynać spółek energetycznych kretyńskimi regulacjami.
Przykładowo w takiej Rosji , która jest wszędzie krytykowana prąd jest tańszy kilkakrotnie niż u nas więc można sobie wyobrazić jak mają konkurencyjną gospodarkę i przemysł 🙂
Gwoździem do trumny jest wyjazd kilku milionów Polaków do pracy na Zachodzie a tego nie są w stanie zrekompensować żadne miliardy .
Bo firmy , technologie czy biznesy zamiast rozwijać się w Polsce i wspierać Polskę rozwijają zachodnie gospodarki :/
Na dziś to było by tyle wnioski wyciągnijcie sami , ja tymczasem zapraszam was już do kolejnego wpisu , narazie 😀
Bardzo często dokopać się do jakichkolwiek dokumentów związanych z działalnością U.E. Pokazywane są tylko te „DOBRE”. Osoba zdrowo myśląca, a nie ślepo zapatrzona w Unię wyciągnie sama odpowiednie wnioski, jednak jeśli chcesz komuś przedstawić wszystko czarno na białym, to niestety będzie to bardzo trudne. Takie osoby krzyczą!! Pokaż dowody!! Pokaż papier!! Pokaż zestawienia!! I tu jest problem, ponieważ naprawdę trzeba się mocno nagimnastykować, aby dotrzeć do takich informacji, a człowiek nie będzie tracił czasu, aby przekonywać jakiegoś Janusza.
Będąc w U.E straciliśmy bardzo dużo. Polska została zalana produktami zagranicznymi-niższej jakości. Jesteśmy tylko RYNKIEM PIERDOLONEGO ZBYTU NIEMCÓW I FRANCUZÓW. Jesteśmy jedną wielką fabryką produkcyjną dla zachodu. Jesteśmy dla nich tanią siłą roboczą! Siłą roboczą, która ma kredyt w zagranicznych bankach, na nieruchomości budowane przez zagraniczne firmy. Jeździmy zagranicznymi samochodami, mamy wszystko zagraniczne!! Zero innowacyjności, bo pieniądze z UE, które „DOSTAJEMY” inwestowane są w jakieś wiaty autobusowe za milionowe kwoty i inne tego typu głupoty, które owszem!! Są potrzebne, ale czy aby na pewno trzeba wydawać na nie pieniądze z UE?
Co z tego, że robimy drogi na które dostajemy dotacje z UE, jak te drogi robią firmy zagraniczne typu STRABAG? Można wiele by pisać:)