PRAWO AUTORYTETU
Ulegamy ludziom, którzy są od nas ”lepsi” tzn więcej od nas osiągnęli. Szczególnie jak w danej dziedzinie, w której mało co się orientujemy. Jeśli nie mamy bladego pojęcia na jakiś temat, zdajemy się na rady osoby, która w danym temacie wie więcej od nas.
Np: nie znam się na samochodach więc idę do kogoś kto się zna. Taka osoba w takiej sytuacji będzie dla mnie autorytetem.
Autorytet z urzędu mają np: lekarze. Jest to bardzo mocny autorytet. Z lekarzem nikt nie dyskutuje. Nikt nawet nie podważa jego zdania. Jeśli wiemy, że pracownik ma lewe L4, to musimy mieć na to grube dowody, ponieważ autorytetu lekarza nikt nie jest wstanie podważyć. Nawet sami lekarze w swoim środowisku niechętnie podważają zdania swoich kolegów. Robert Ciadini zrobił kiedyś taki eksperyment, że podał się za lekarza i kazał pielęgniarce wstrzyknąć śmiertelną dawkę leku. Pielęgniarka wiedziała, że to śmiertelna dawka, jednak nie kwestionowała ona zdania lekarza. I wystarczyło, że powiedział on przez słuchawkę, że jest doktorem i tylko tyle.
Zobaczcie w reklamach leków występują aktorzy ubrani w fartuchy. To tworzy autorytet, tak samo jak jest reklama leków w radiu to słychać ”Panie doktorze, pomocy”. W taki właśnie sposób w oczach widzów buduje się autorytet. Kto ma sprzedawać leki jak nie osoba, która się na tym zna?
Autorytet generują od razu takie słowa jak: ”specjalista”, ”ekspert” i dlatego oferty pracy są takie: ”Specjalista ds obsługi klientów” .Takie stanowisko ma od razu budować wizerunek w oczach klientów. W telewizji przeważnie są krótkie wywiady na jakiś temat z osobami, które są np: profesorami, doktorami czyli ekspertami w danej branży. Z nimi się nie dyskutuje choćby gadali kompletne bzdury. Oni mają zrobionego profesóra czy doktóra i chuj!!! Jesteś na straconej pozycji tylko dlatego.
Kiedyś było coś takiego jak dziennikarka pyta się:
-”Panie profesorze, co mamy zrobić, aby przetrwać tak mroźną zimę”, a profesor uśmiechną się i powiedział ”Cieplej się ubierać:)
Źródła autorytetu:
Źródeł autorytetu jest kilka.
Mogą być to np:
-
- Powołanie się na jakiś ekspertów,
-
- Jakieś dane, statystyki.
-
- Nagrody, rankingi badania
- I tak takim oklepanym stwierdzeniem jest: ”Naukowcy amerykańscy dowiedli, że…..” Jest od razu powołanie na naukowców, którzy mają budować autorytet. Przecież z nimi nikt nie będzie dyskutował.
Często w radiu podczas reklam powołują się na autorytet nagród, że jakiś produkt zdobył nagrodę gdzieś tam na jakiś targach konsumentów. Jak się wsłuchacie to wyłapiecie to. Kiedyś jak zacząłem pracę przyszedł jakiś agent firmy ubezpieczeniowej, pokazał mi gazetę wyborczą i powoływał się na ranking jego firmy w tej gazecie. Budował autorytet!!! Nie o każdej firmie piszą w gazetach. Więc jak wystąpisz w telewizji śniadaniowej, to już kurwa niektórzy będą mieli Cię za eksperta od mody, psów, kotów, srania, jebania.
Autorytetem są też ludzie, ale to podchodzi już pod prawo dowodu społecznego. W reklamie jednego z proszków do prania pada taki tekst:
-”Miliony kobiet, nie może się mylić….”
Autorytetem możesz być też Ty sam. Np: znasz się na komputerach,a ja nie więc Ciebie będę pytał o poradę, a nie ufał sobie. Dlatego tez ja czytam książki mądrzejszych ludzi ode mnie i z nich czerpię wiedzę, która zmieniła moje postrzeganie o 180 stopni, dlatego wydałem kupę kasy na różne kursy, szkolenia, byle tylko uczyć się od osób.
Wy też korzystacie na tym, bo większość co pisałem w blogach dowiedziałem się gdzie indziej, od osób o których nawet może nie macie pojęcia, że tacy są, niektórzy przez to zainteresowali się pewnie niektórymi rzeczami np: Tantrą. Ja tego co piszę nie wymyśliłem, choć wszystko przepraktykowałem i dzięki temu moje życie jest o wiele lepsze niż było. Jest kilka poziomów wyżej:).
Dlatego jak chcesz zarabiać pieniądze idziesz do osoby, która to umie zarabiać, a nie do bezdomnego.
Autorytetem może być też wasz klient albo osoba, z którą rozmawiacie. Na pewno znacie taką osobę, która wszystko wie, która jest we wszystkim najlepsza, która nie da sobie nic przetłumaczyć. Na taką osobę nie działają jakieś sondaże, nagrody, ona wie po prostu najlepiej. Ona ma metaprogram ustawiony na (JA). Ona we własnych oczach jest sama w sobie autorytetem.
Takiej osoby nie przekonacie logicznymi argumentami. Tutaj trzeba pobawić się w metaprogramy, ale to jak was interesuje to w swoim zakresie, bo to ciężki i nie łatwy temat.
Powiem tak na marginesie, że dzieci, które wychowały się w domu, gdzie np: matka miała metaprogram tzw (JA) czyli ona wiedziała wszystko najlepiej, szybko męża bierze pod pantofel i to ona rządzi domem, a dzieci potem mają problemy z podejmowaniem decyzji.
Bo często właśnie wybuchały awantury z tego powodu w domu, bo musiało być jak matka chce. I dzieci boją się podświadomie podejmować decyzję jakąkolwiek bo się wahają kojarząc to z kotwicą awantury. Matka wie najlepiej i jej nic nie przetłumaczysz!!! Jak wyskoczysz jej z naukowcami, to Ci odpowie:
-A naukowcy to tam się kurwa znają na tym jak świnia na gwiazdach.
Do takiej osoby trzeba umieć dotrzeć i łechtać jej ego, że to ona doskonale wie co jest dla niej dobre. Jak chcesz sobie taką osobę zjednać to pytaj się jej o radę, opinię na jakiś temat. Pytaj i słuchaj!!! Wtedy poczuje się ważna.
P.S
Jak dałem Ci do myślenia i chcesz mnie w jakiś sposób wesprzeć, to możesz mi postawić “małą czarną”, bo lubie brunetki :):)
Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ
Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)
Za krótkie! Ale dobre Tyab bardzo dobre to było.
Raz mówią, że za długie, a raz za krótkie:D