Rozwój OsobistyWszystkie Wpisy

Jak mieć głos jak lektor filmowy i uwodzić nim swoich pracodawców, kobiety, klientów, przyjaciół, kolegów, znajomych oraz innych ludzi. Fajna pani co? Jak w prosty i domowy sposób wyćwiczyć swój głos.

Fajna pani co? inaczej bym ją umalował i uczesał, ale mi się podoba, dlatego wybrałem ją na  „rozkładówkę” mojego bloga ;). Dobra do rzeczy. Zanim pokażę Ci sposoby i ćwiczenia, jak w prosty i domowy sposób wyćwiczyć swój głos, to:

Komunikacja ludzka dzieli się na:

  • KOMUNIKACJĘ WERBALNĄ

Pismo, przekaz ustny!

  • KOMUNIKACJĘ NIEWERBALNĄ

Mowa ciała, ubiór, ton/barwa/dykcja głosu. Jak wiemy komunikacja niewerbalna ma  o wiele większe znaczenie niż komunikacja werbalna. Pewnie słyszałeś o badaniach antropologa Alberta Mehrabiana, który odkrył, że :

  • 7% informacji jakie odbiera Twój rozmówca przekazujesz mu tylko i wyłącznie przez słowa.
  • 38% informacji jakie odbiera Twój rozmówca pokazujesz mu za pomocą swojego głosu.
  • 55% informacji jakie odbiera Twój rozmówca to Twoja mowa ciała, gesty, mimika twarzy.

Oczywiście teraz doczytałem się trochę innych badań z których wynika, że to nie jest do końca tak jak opisuje Albert Mehrabian, jednak tak czy siak z doświadczenia powiem wam, że:

Nie ważne co mówisz, ważne w jaki sposób!

Liczy się cała otoczka! Szczególnie jeśli chodzi o relacje damsko-męskie! O mowie ciała będę jeszcze pisał, a dziś skupimy się nad barwą waszego głosu, czyli na tych 38%.

Możesz mówić totalnie bzdury, ale jeśli Twój głos będzie dźwięczny, oraz będziesz wywoływał w słuchaczu emocje, to każdy kupi to co mówisz. Możesz też mówić rzeczy naprawdę bardzo ważne, dzięki którym ktoś może zmienić nawet czyjeś życie, jednak nikt nie będzie tego kupował.

Takim przykładem polityka, który powinien popracować nad wymową, tonem głosu jest Janusz Korwin-Mikke. Z całym szacunkiem dla niego, ale wiele przez to „jak mówi” wiele traci. Nie raz jest całkowicie niezrozumiały, bardzo trudno się go słucha, pomimo że mówi ciekawe rzeczy.

Moja matka na przykład na Korwina mówi „BEŁKOT”. Jak go widzi, to już nawet nie ma ochoty słuchać. Nie ma ochoty słuchać ponieważ wyrobiła już sobie dawno opinię na jego temat, tylko na podstawie tego w jaki sposób mówi. Korwin mówiąc nie wyraźnie, trzyma zazwyczaj podczas przemowy jedną rękę w kieszeni i buja się z nogi na nogę jak bańka-wstańka z ADHD. I nie mówimy tu o wstawkach typu: „A tfuu demokracja, Hitler, Stalin, każdą kobietę się trochę gwałci”. To jego polityczny gwóźdź do trumny.

Porównajcie sobie Korwina i Leszka Millera, albo chociażby Donalda Tuska. Nad Milerem i Tuskiem pracował swego czasu cały sztab ludzi od wizerunku. Miler mówi bardzo przyjemnie, niskim głosem z odpowiednią gestykulacją. Widać ćwiczył to wiele razy, natomiast Korwin-Mikke męczy ucho. Korwin zawdzięcza swoją popularność temu, że następuje wymiana pokoleń. Ludzie już mają dosyć tej obecnej władzy, pojawił się internet dzięki, któremu rośnie polityczna, a także gospodarcza świadomość polaków.

Jednak dalej nie potrafi Korwin trafić do ludzi starszych, którzy oglądają reżimową telewizję i jak na razie to oni wypełniają swój patriotyczny obowiązek, ponieważ młodzi mają to w dupie. Raz, że go pokazują w złym świetle, a dwa niestety Korwin jest chujowym mówcą, często bardzo niezrozumiałym i przez to na prawdę wiele traci nad wizerunkiem. Gdyby nad nim popracował to śmiem twierdzić nie startowałby 5 raz w wyborach prezydenckich.

Idealny przykład powyżej, że słowa same w sobie gówno znaczą. Tekst w sam sobie nie jest zły, jednak jego wykonanie jest tak komiczne, tak, że autor tego nagrania może i dotarł do innych ludzi, jednak na pewno nie w taki sposób jaki chciał.

JAK TO PRZEKAZAŁ?

Przekazał to w sposób tak komiczny, tak niespójny, że stał się pośmiewiskiem internetu. Jak widzicie na przykładzie powyższego pana:

TO JAK MÓWISZ, JEST O WIELE WAŻNIEJSZE OD TEGO CO MÓWISZ.

Po głosie, wymowie, akcencie możecie wywnioskować już z kim macie do czynienia. Mam kolegę, który jest można powiedzieć bardzo przystojny, ale jak się odezwie to mówi tak niewyraźnie, że ciągle musisz go się pytać:

-„Co? Co powiedziałeś? Powtórz!

Nie ukrywam, że niekiedy jest to strasznie dla mnie męczące. To nie jest jakaś wada wymowy typu jąkanie, po prostu koleś mówi niewyraźnie, tak jakoś cicho, pod nosem jeszcze do tego jakby coś miał w „buzi”. To nie jest atrakcyjne i psuje jego wizerunek.

Kiedyś mi koleżanka opowiadała, że poznała w internecie pewnego chłopaka. Spoko się z nim pisało, więc się umówiła z nim na randkę. Jednak tego spotkania nie będzie zaliczała do udanych. Chłopak ogólnie był fajny, ale nie rozumiała co on mówi do niej. Mówił za szybko i nie wyraźnie.  Musiała ciągle się dopytywać „CO”, „JESZCZE RAZ” i po pewnym czasie już miała dosyć.

Opowiadała mi taki śmieszny dialog jaki się po między nimi nawinął. Chłopak coś jej opowiada i to brzmiało tak, jakby on się jej o coś pytał. Tak to brzmiało, a ona dodatkowo z tego co mówi zaczęła wyłapywać tylko pojedyncze słowa. Więc mając wrażenie, że on się jej o coś niewyraźnie pyta, spytała się ze zdziwieniem:

-Co?

A on patrząc się na nią, odpowiedział jej do rymu:

-No!

Teraz to może jak pisze śmiesznie nie brzmi, ale jak mi opowiadała o tym, to myślałem, że spadnę z krzesła. Tak się śmiałem i jaki jest z tego morał? Nie ważne co mówisz, ważne jak! To w jaki sposób koleżanka opowiedziała swoją przygodę sprawiło, że od razu polepszył mi się humor.

Jaki z tego morał?

To w jaki sposób mówisz, sprawia, że wywołujesz w ludziach emocje. Możesz kogoś rozweselić, podniecić, zezłościć czy wzruszyć. Wywołane emocje sprawiają, że możesz być dla drugiego człowieka ciekawą osobą. To będzie budowało Twoją społeczną wartość.

W powyższej 350 stronicowej książce/e-booku pod tytułem „Prawo Wzajemności-Twoja Instrukcja Obsługi Ludzi”, który już oficjalnie ukaże się w moje urodziny 11 Lipca, poruszyłem dosyć szczegółowo temat budowania swojej wartości  w oczach społeczeństwa m.in na podstawie emocji jakie u nich się wywołuje. Będąc społecznie cenną osobą żyje Ci się po prostu dużo lżej na tym Świecie. 

Jeśli chcesz zapisać się na oficjalny preorder tego e-booka, to napisz maila na:

damcidomyslenia@protonmail.com

Kiedy dopnę rzeczy organizacyjno-prawne związane z tą książką, odezwę się do Ciebie ze szczegółami. Cena e-booka będzie taka jak cena wódki w sklepie, więc nie zbiedniejesz. Wiedza zawarta w tej książce w połączeniu z ćwiczeniami, które zaraz przeczytasz, da Ci naprawdę bardzo mocną i niesprawiedliwą przewagę w życiu codziennym nad innymi ludźmi, dzięki temu będzie Ci się żyło dużo lżej i lepiej.

Wracając do tematu. Ten chłopak nie miał wady wymowy typu jąkanie, tylko po prostu mówił niechlujnie. Takie pytanie „CO?” też bywa nie raz wkurwiające. Pamiętam jak spotkałem się z taką dziewczyną. Była bardzo ładna i bardzo fajna, tylko problem u niej polegał na tym, że jak jej coś opowiadałem, to ona ciągle pytała się mnie „CO?”, a ja znów musiałem jej kurwa wszystko od nowa opowiadać.

Pewnego razu, aż zacząłem do niem mówić jak do upośledzonej umysłowo BARDZO WOLNO, BARDZO POWOLI i jeszcze do tego POKAZYWAŁEM RĘKAMI, aby mnie lepiej zrozumiała. Niestety ona dalej pytała się„CO?”, może już w mniejszym natężeniu, ale dalej padały te wkurwiające słowo z jej ust.

W końcu nie wytrzymałem i się jej spytałem.

-Paulina co z Tobą jest? Nie rozumiesz co do Ciebie mówię?

-Nie, po prostu miałam kiedyś wypadek samochodowy i na to ucho nie słyszę dobrze-odpowiedziała

W pracy też miałem taką choleryczkę, mówiła wyraźnie, ale tak kurwa szybko jakby codziennie waliła Amfetaminę. No jej słowa leciały jak z AK-47 i zanim w mojej mózgownicy „poukładałem” sobie co ona chce ode mnie, moje uszy dostawały kolejną porcję amunicji. Ona mówiła szybciej niż myślała. Ni chuja nie szło się z nią dogadać.

Pewnego razu siedzę sobie i dłubie w kompie nagle przed oczami lądują mi rzucone, akta i nim doszło do mnie kto to rzucił znów moje uszy zostały zbombardowane w ciągu kilku sekund chyba tysiącami pytań, których nie załapałem. Więc spytałem się jej:

-Możesz powtórzyć, jeszcze raz?”

Ta tylko przekręciła oczami, robiąc minę pogardy, która mówiła „jesteś debilem” i jeszcze raz powtórzyła tak, że niestety znów nie załapałem o co jej chodzi, więc jeszcze raz jak na złość kazałem powtórzyć. Ta się wkurwiła i powiedziała:

-„Czy Tobie TYAB trzeba ciągle wszystko kilka razy powtarzać, żebyś zrozumiał?

O to się wtedy wkurwiłem po całości. Wstałem i wygarnąłem jej wszystko co mi w niej nie pasowało, jej zachowanie, oraz to jak się ze mną komunikuje, dając jej do zrozumienia, że chyba ciągnie koks w kanciapie.  Za chwile się dołączyła taka Karolina, jej psiapsółka z pracy i chciała swoją koleżankę wziąć w obronę, to i jej się też dostało. Od tamtej pory te dwie się do mnie nie odzywają po dziś dzień. Poszło o zwykłą pierdołę, gdzieś się pomyliłem, a wyszły z tego wszystkiego z igły widły

Przez to, że nie potrafiłem się z nią porozumieć, wyszła pomiędzy nami kłótnia.  Jeśli czasem masz tak, że czujesz, że nikt Cię nie rozumie, wszyscy są przeciwko Tobie zobacz

JAK KOMUNIKUJESZ SIĘ Z OTOCZENIEM

Zobacz jaki mają głos oraz jak komunikują się i gestykulują ludzie tzw. „sukcesu”.  Zobacz jaki głos mają lektorzy filmowi oraz radiowcy. Mają głos przyjemny dla ucha, wyraźny, dźwięczny. Jak oglądasz mecze piłki nożnej to możesz zauważyć różnicę pomiędzy profesjonalnym komentatorem sportowym, a zwykłym amatorem, który został zaproszony do komentowania w roli eksperta.

Przeważnie takim ekspertem jest jakiś były sportowiec danej dyscypliny, która ma być komentowana na wizji. Kiedyś miałem okazję słuchać głosu Dariusza Szpakowskiego i zaproszonego przez niego gościa do studia. No porównując tych panów to niebo, a ziemia.

Jak wygląda atrakcyjny i pożądany dla ucha głos,  nie tylko przez płeć piękną?

  • SIŁA GŁOSU.
  • DŹWIĘCZNOŚĆ GŁOSU.
  • GŁOŚNOŚĆ .
  • PRAWIDŁOWA DYKCJA.
  • AKCENT/SLANG.
  • ROBIENIE PAUZ.
  • TEMPO MÓWIENIA
  • CZEGO NIE NALEŻY ROBIĆ.

Siła Głosu

Tylko silny głos jest atrakcyjny. Mam kolegę, który nawet jak powie coś normalnie, spokojnie i cicho, to jego głos przebija się pośród wszystkich w tłumie. On nie krzyczy tylko mówi spokojnie, a i tak go bardzo dobrze słychać.

Siłę głosu trzeba ćwiczyć, ponieważ jak masz głos, który nie jest wyraźny to musisz wysilać się bardziej, aby ktoś Cię usłyszał. Przez to będziesz wkładał więcej energii w rozmowę, a z boku będzie to wyglądało tak jakbyś zabiegał ciągle o czyjąś uwagę. Dodatkowo podnosząc głos, będziesz uważany za osobę nerwową.

Siłę głosu ćwiczy się następująco:

mówisz z brzucha jak najniższym głosem samogłoski aaaaaaaaaaaaaaaa, oooooooooooooooooooooo, uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, eeeeeeeeeeeeeeeee, yyyyyyyyyyyyyyyyy, mmmmmmmmmmmmmm

AAA- usta ma sz ułożone tak jakby chciał ugryźć jakiś owoc. Usta mają być szeroko otwarte głos ma iść niski z brzucha.

OOO-powiedz literę „o” najbardziej wyraźnie jak tylko potrafisz i potem pociągnij te oooooooooooooooooo.  Głos tak jak w powyższym przypadku ma iść z brzucha.

UUU-zrób dziubek i powiedz uuuuuuuuuu;):):).

III-tak jakbyś się uśmiechał, powiedz najbardziej wyraźnie jak tylko możesz literę „i”. I ciągnij ją niskim głosem iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

EEE- tak samo powiedz literę „e” najbardziej wyraźnie jak tylko możesz i ciągnij ją eeeeeeeeeeeeeeee.

YYY– taka sama procedura.

MMM-taka sama też.

Rób takie ćwiczenie codziennie. Zajmie Ci to ok. 15 minut, ale po 3 miesiącach zauważysz zmianę.  Dodatkowo możesz robić ćwiczenia na mięśnie szyi. Wyczytałem te ćwiczenie z kodu atrakcyjności bruneta i powiem wam, że to działa. Ogólnie polecam wam zakupić ten kurs tak swoją drogą, bo dowiedzie się wielu ciekawych rzeczy odnośnie atrakcyjności, a także o tematyce głosu, gdzie Jacek naprawdę się rozpisał i podał kilkadziesiąt ćwiczeń na „głos”. Ja podaje wam to co ja ćwiczę sam regularnie.

Kładziesz się na końcu łóżka tak, żeby Ci  głowa zwisała do dołu. Robisz 10 x góra dół, 10 raz lewo-góra, 10 razy prawo-góra. I tak 3 razy. Co drugi dzień zwiększacie sobie liczbę czyli 11, 12,13,14….Zobaczycie jak będzie was piekła szyja jak będziecie przy 17 razie. Taki mały jeszcze warunek, żebyście przed tym ćwiczeniem rozgrzali szyję i kart. Może wam się kręcić w głowi na początku, ale potem się przyzwyczaicie.

Dźwięczność Głosu

Staraj się jak coś mówić wyraźnie wymawiać te  „dźwięczne głoski” jak:  b, d, g, w, z, ź, ż, l, ł, r, m, n, j , dz, dź, dż + wszystkie samogłoski. Gdy je wymawiasz drżą wiązadła głosowe. Staraj się jak mówisz lub czytasz wymawiać je wyraźnie, a nie tak byle jak powiedzieć.

Jak wyraźnie mówisz dźwięczne głoski, to co mówisz łatwiej trafia do Twojego odbiorcy, szczególnie podczas rozmowy telefonicznej, gdy chcesz coś załatwić i dzwonisz do urzędu. W sumie przyznam, że troszkę opierdalam się z tym podpunktem. Kiedyś na to zwracałem uwagę, a teraz odebrałem telefon i no ni chuja mówiłem jak czerep, dopiero się złapałem na tym sam. Także trzeba to wyćwiczyć, żeby stało się nawykiem.

Akcent/Slang

Cóż co tu mogę powiedzieć. Ja na przykład mówię „śledzikiem” czyli zaciągam z racji tego, że mam rzut beretem na Białoruś. Ja tego nie zauważam, ale osoby z innych części Polski mi to mówią. Mi się wydaje, że mówię normalnie jednak już tyle razy miałem zwracaną uwagę. Nie wiem czy to jakaś wielka wada wielka,mi tam w sumie nie przeszkadza. Mój akcent usłyszycie niedługo na nagraniach audio bo będę Youtuba podbijał.

Co do slangu to dostosuj się do osób jakimi się otaczasz. Jeśli otaczasz się młodzieżą z osiedla to mów ich językiem, jeśli idziesz załatwić sprawy gdzieś w urzędzie to nie nawijasz ja na osiedlu. To jaki masz akcent i jak operujesz slangiem umieszcza Cię w jakiejś szufladce grupy  społecznej. Musisz umieć z każdym się dogadać i nadawać na tych samych falach. Nieważne czy to żul z ulicy czy Prezydent musisz znać język Wyższych Sfer jak i ludzi prostych.

Jak chcesz z murarzem się dogadać to nie używasz języka profesora ponieważ on uzna Cię za wyniosłego buca i nie zrozumie Ciebie. Natomiast jak podbijesz do profesora i będziesz mówił do niego językiem Franka Betoniarza, to on będzie miał Ciebie za prostaka i nie będzie chciał z Tobą rozmawiać.

Ja piszę do was też inaczej, a inaczej rozmawiam z innymi ludźmi. Większość moich czytelników to ludzie młodzi 18-24 lata, także nie będę wam mówił językiem jakimś nadętym bo w sumie nie lubię takiego języka.

Głośność

Głośność kojarzy się z doniosłością. Głos, który jest silny, doniosły jest też i głośny. Osoba, która mówi dźwięcznie, oraz głośno jest to osoba uważana powszechnie za pewną siebie oraz atrakcyjną. Sam zauważ jak mówisz, gdy czegoś nie jesteś pewny. Cicho, coś tam pod nosem smęcisz, a to nie jest atrakcyjne.

Dodatkowo pod wpływem niepewności i stresu Twój głos zmienia się. Osoby pewne siebie kojarzą się z tym, że mówią trochę głośniej od pozostałych. Nie krzyczą, tylko mówią głośniej, a właściwie mówią normalnie tylko ich głos, jak wcześniej pisałem ma większą siłę przebicia i przez to zwracają na siebie większą uwagę, więcej osób chce ich słuchać.

Żeby ktoś Cię zrozumiał cokolwiek co mówisz, musisz mówić głośno i wyraźnie. Kiedyś jak pracowałem w pewnym urzędzie to byłem w dziale obsługi bezpośredniej. Siedziałem w okienku i obsługiwałem różnych ludzi. Niektórzy mówili kurwa naprawdę tak cicho jakby śniadania nie jedli. A najgorsze jest to jak ktoś mówi cicho i niewyraźnie.

Wtedy nawet jakby miał wygląd modela i milion w rozumie miałby marne szanse na jakiekolwiek awanse zawodowe w pracy. Zobaczcie jak wyglądają ludzie, którzy osiągnęli jakiś tam sukces tzn. rządzą ludźmi i mają ich pod sobą jak managerowie wyższego szczebla, politycy jaki mają głos. Raczej nie mają cichych głosów jak jakieś cipki, tylko doniosłe, które wbijają się w mózgownice.

Jeśli byś chciał wywrzeć na kimś wpływ i używał na przykład jakiś struktur lingwistycznych, aby zmanipulować kogoś, to mając cichy głos jak jakaś cipa i krzykliwy, możesz mieć trudności, aby wpłynąć na kogoś. Kiedyś miałem kierownika w mojej restauracji fast food, gdzie pracowałem. Ów kierownik miał taki głos doniosły, że nawet jak mówił coś normalnie to wzbudzał respekt. A jak krzyknął to przechodziły Ciebie ciarki. Nie wiem czy niektórzy się rodzą z takim głosem, czy też, nie ale można taki głos sobie wyćwiczyć. Mój głos się zmienił jest bardziej doniosły i to już ja sam słyszę.  Wystarczy, że robiłem te mmmmmmmmmmmmmmmm, iiiiiiiiiiiiiiiiiii, oooooooooooooooooooo, uuuuuuuuuuuuuuuuuu, eeeeeeeeeeee, yyyyyyyyyyyyyyy + szyję.

Możesz też na początku mówić troszkę głośniej. W sytuacjach jakiś niekomfortowych dla Ciebie, gdzie nagle tracisz pewność siebie, gdy to zauważysz na siłę mów głośniej, a nie pod nosem. Gdy ktoś Cię atakuje werbalnie, albo dąży do jakiejś konfrontacji słownej też mów głośniej, ale nie krzycz.

Kurwa nigdy nie lubiłem osób co coś pierdolą cicho pod nosem. Miałem kiedyś wykładowcę takiego wykładał Filozofię Prawa i pierdolony tak mówił cicho, że na auli mikrofon nie pomagał. Mówiliśmy temu baranowi, żeby mówił głośniej, ale do niego nic nie docierało i dalej mówił cicho. Na egzaminie ustnym tak zadawał pytania, że musiałeś się pytać „MÓGŁBY PAN POWTÓRZYĆ”, a on wtedy odpowiadał „NIE NIE MÓGŁBYM”. Taka menda z niego była.

W sytuacjach dla Ciebie nie wygodnych, gdzie stres i niepewność ściska Ci gardło musisz tym bardziej na siłę mówić głośniej, ponieważ przynajmniej jakoś w oczach innych osób wypadniesz lepiej. To właśnie Twoja mowa Ciała i łamiący się, cichy głos zdradzają Twoją niepewność.  Wyprostuj się i mów głośniej. Nawet jak głos będzie się łamał, to inaczej to będzie wyglądało jak będziesz mówił głośniej, a nie cicho. Tylko też z tą głośnością nie przesadzaj i nie krzycz. Nikt nie lubi jak ktoś krzyczy Mów odrobinę głośniej od tego jak mówisz normalnie jak jesteś zrelaksowany.

Kobiety tez uwielbiają gości, którzy mówią niskim, wyraźnym, dźwięcznym, silnym głosem. Kiedyś siedziałem z koleżanką w samochodzie i słuchaliśmy radia i spodobał jej się bardzo głos prezentera. Nawet go nie widziała, ale już przypisywała mu określone cechy charakteru. Na kobiety głos naprawdę działa ponieważ one są słuchowcami. My faceci lecimy na ładne pupy bo jesteśmy wzrokowcami, a kobiety lubią gości, których głos namaluje w ich wyobraźni to czego tak bardzo pragną, a co za tym idzie rozbroją ich ze wszystkich zabezpieczeń. Do kobiet masz mówić takim tonem łóżkowym, spokojnym, niskim, to na nie najlepiej działa.

Jak myślicie Hitler gdyby miał głos cichy jak cipka to by doszedł do władzy? To właśnie jego przemówienia dały mu władzę. Oczywiście miał również wzmacniany mikrofon podczas przemówień dzięki Gebbelsowi, który był mistrzem manipulacji, ale to już inna para kaloszy.

Najlepszy głos jaki miałem to miałem wtedy kiedy chlałem 3 doby. Miałem tak przepity głos, który zamienił mi się na taki tubalny, niski, że jak rozmawiałem przez telefon z koleżanką to mówiła, że ma motylki w brzuchu he he:):)

Jest też takie ćwiczenie na wzmocnienie głosu jeszcze jedno jest to wymiotowanie na sucho czyli musisz udawać, że wymiotujesz, ale na sucho. To wzmacnia przeponę.

Prawidłowa Dykcja

Ćwiczę ją codziennie. Jeśli mówisz niewyraźnie to nigdy nie będziesz atrakcyjny. Nikt nie będzie mógł Cię zrozumieć i ciągle będą pytać się Ciebie „CZY MÓGŁBYŚ POWTÓRZYĆ”. Jeśli się jąkasz to trzeba pójść na jakąś terapię. 

Nawet jak się nie jąkasz możesz mówić niewyraźnie, bardzo niechlujnie. Tak właśnie mówi Korwin Mikke bardzo niechlujnie i mu przydałaby się właśnie ta wiedza.

Nie dość, że mówi niewyraźnie to jeszcze takie przerywniki z siooorbaniem jak łapie powietrze. Jeśli jest się politykiem wyższego szczebla i chce mierzyć w prezydenturę to trzeba się tego pozbyć. Za Komoruskim stoi sztab speców od wizerunku+ służby specjalne to on sobie może pozwolić na pierdolniecie głupoty i stanie na krześle w Parlamencie Japońskim. Jednak za Korwinem stoi tylko i wyłącznie prawda, a to w dzisiejszej polityce za mało.

Tu Czerwonoskóry Indianin Leszek. Trzeba mu przyznać Tymochowicz zrobił dobrą robotą pracując nad nim. Zobaczcie jego dykcję, jego głos. Leszek spędził troszkę czasu na ćwiczeniach to widać. Porównując tych dwóch panów nic dziwnego, że Mohery i Lemingi mają Korwina za Bełgota. Ma ponieważ Korwin mówi za szybko, niewyraźnie i często gdy łapie powietrze robi te „SZYYYYYYYYY”. I przez to taki kurwa Leming zapytany „Czemu pan/pani zagłosuje na Leszka/Bronka” odpowie „BO MU DOBRZE Z OCZU PATRZY „.

A tu Korwin:):):)

Widzisz różnicę?

Ja dykcję ćwiczę w następujący sposób: wkładam sobie korek po winie między zęby i czytam połamańce językowe.

http://pl.wikiquote.org/wiki/%C5%81ama%C5%84ce_j%C4%99zykowe

Czytam je na powyższej stronie. Codziennie każda literka. I potem znów i znów i tak od dłuższego czasu. Już znam niektóre połamańce na pamięć. Najpierw wyraźnie czytam na głos, a potem wkładam korek ( nie gryzę go )  między zęby i czytam starając się też czytać bardzo wyraźnie. To zajmuje max. 5 minut, a po 3 miesiącach codziennie czytania połamańców zauważycie efekty. Robię połamańce po AAAA, UUUUU, EEEE itd.

Robienie Pauz

Robienie pauz podczas na przykład opowiadania ma wzbudzić w słuchaczu emocje. Słuchasz ma być zaciekawiony i właśnie przez pauzy buduje się napięcie. Szczególnie pauzy stosuj na randkach z kobietą, wzbudzaj w nich ciekawość i od czasu rób pauzy. Ja zawsze biorę kobiety na jakiś spacerek, potem nagle łapie je w pół i gdzieś sobie tańczymy przy muzyczce z telefonu.

Jest to wolny taniec podczas, którego opowiadam jej coś, jakąś historie wzbudzającą w niej emocje,a  pauzy robię w odpowiednich momentach. Te pauzy jest to pocałunek. Nie zabieram kobiet do drogich restauracji latem, tylko na takie randki szalone. Ogólnie bardzo rzadko gdzieś kobiety zabieram, muszą zasłużyć na to, żebym je zabrał.

Najlepsze randki to spacerek i wypicie jakiegoś szampana gdzieś w plenerze i tańczenie he he:). Masz mówić dobitnie oraz w miarę, krótko robiąc pauzy, żeby słuchacz przetrawił przez mózgownice „CO TY DO NIEGO ROZMAWIASZ”. Gdyby tamta wsiura co napierdalała jak naspeedowana robiła jakiekolwiek pauzy w swoich pierdnięciach do mnie, to nie miałbym z nią konfliktu i może bym ją zrozumiał. Ale ona wolała mnie rozstrzelać:(.

Tempo Mówienia

Mów wolno, ale dobitnie.  Niech słuchacz Twój Cię zrozumie i przetrawi co mówisz. Tylko też nie mów zbyt wolno ponieważ to też bywa bardzo irytujące i nie rób przy tym zbyt długich pauz. Osoby, które mówią wolno, robią za długie pauzy i przez to ich mowa też wkurwia. Nie możesz mówić za szybko, bo nikt Cię nie zrozumie, ale za wolno też nie ponieważ to też irytuje, a wręcz wkurwia.

Osoba co mówi bardzo wolno, nigdy nie dogada się z osobą co mówi bardzo szybko. Będą pojawiały się w ich komunikacji zgrzyty. Najlepiej dopasować tempo mówienia do drugiej osoby za pomocą lustra, a potem przejąc kontrolę i zacząć prowadzić.

Czego Nie Należy Robić

Korwin daje dupy z tym swoim łapaniem powietrza czego skutkiem ubocznym jest pojawiający się dźwięk „SZYYYYYYYYYYY”, który burzy jego wypowiedź choćby nie wiem jaką sensowną. Nie należy też mówić „YYYYY” „MMMHMMMM” i tego typu wstawek. Wiem to nie jest łatwe, ja sam dalej tak robię i wiem, że to błąd jednak mam w dupie w sumie, to ponieważ nie jestem politykiem wyższego szczebla:).

P.S

Przeczytaj również mój kolejny blog, który może dać Ci do myślenia. Dziwny tytuł, ale myślę, że się uśmiechniesz.

Zwykła Cegła+Cement=Wszystko To Czego Zapragniesz

P.S II

Zapisz się na darmowy newsletter i pobierz darmowych 300 stron książki-Atrakcyjność w Pigułce, gdzie znajdziesz dużo więcej trików na to jak być atrakcyjnym!!

P.S III

Jak podoba Ci się to co robię i chcesz mnie wesprzeć, ponieważ daję Ci do myślenia, to możesz przelać mi na piwo lub kawę klikając w poniższy link:

Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ

Co prawda amerykańskim żołnierzem to ja nie jestem, ale będzie mi bardzo miło, że mnie w taki sposób doceniłeś. Będzie na serwer, domenę i autoresponder oraz na rozwój strony. Będzie też na moją motywację :):)

Pokaż więcej

15 Komentarzy

  1. TYAB, Ty to jesteś gość. Rozpierdalasz system dogłębnie. Od dłuższego czasu czytam Twoje bogi, począwszy od podrywaj.org. Dużo się od Ciebie nauczyłem i nadal uczę. Chcę Ci pogratulować tego co do tej pory osiągnąłeś i podziękować za cenne wskazówki. Życzę spełnienia celów. ;))

    1. Jakoś po odstawieniu sterydów przeszła mi. Tzn miałem co jakiś czas napady. Ostatni raz napad miałem w nocy ze 3 miesiące temu, ale szybko mi przeszedł.

  2. A mógłbyś powiedzieć czy to ćwiczenie polecane przez bruneta wykonuje się, leżąc na plecach czy na brzuchu?
    I w ten i w ten sposób może głowa zwisać, więc nie wiem. 🙂

  3. Byłoby fajnie gdybyś zademonstrował te ćwiczenia w swoim wykonaniu gdy już zaczniesz podbijać youtube. Jak dla mnie temat jest zajebiscie ciekawy i sam się tego muszę nauczyć. Pracuję na budowie jako kadra inżynierska i tam trzeba umieć przemówić do pracowników w sposób, który będzie dla nich zrozumiały. Co do rozmów z różnymi grupami społecznymi to jest najszczerszą prawdą. Sam miałem taką sytuację gdy wracając z imprezy jakiś drechol się do mnie przyczepił na przystanku. W chwilę się przestawiłem na jego mowę wzbogaconą o same „kurwy” i od razu mnie polubił i zaczął się zwierzać z ciężkiego życia. Wolę zdecydowanie w tą stronę niż gdyby miał mnie pozbawić ciężaru portfela 😉 Muszę zacząć to ćwiczyć. Głos to jeden z wielu kluczy do sukcesu 😉

  4. Dziś ton mojego głosu przez 2 minuty byl tak zajebisty, tak spokojny że w chwili gdy zaczalem rozmowe z 25 letnia farmaceutka (cudowne stworzenie ) pomyslalem sobie w trakcie tej rozmowy ,,ale jesteś zajebisty ” 🙂 taki ton glosu potrafie z siebie wydobyc tylko przy tych najpiekniejszych dla mnie . Czyli jednak sie da , zauwazyles ze maly stresik powoduje zaciskanie gardla i jesli sie to pokona to ton glosu jest typowy na miare najlepszego kochanka ? Wazne tez zeby znow nie mowic jak gbur nadety bo rowniez mozemy przesadzić. Kobiety to ogromna motywacja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button