Wszystkie WpisyRelacje z Kobietami

Fałszywe Oskarżenie o Gwałt

Wyobraź sobie taką sytuację. Zaczyna się lato i jest po prostu tak pięknie, że nie możesz wysiedzieć w miejscu, aby nie wyjść na miasto i zacząć poznawać nowe kobiety. Podchodząc do kobiet, dziennie poznajesz ich kilkadziesiąt, a kto wie….może i kilkaset. Niektóre Cię olewają, z niektórymi kontakt urywa już się na etapie sms-ów lub pierwszej randki, a z niektórymi idzie Ci znakomicie. Pewnego razu wychodząc na miasto dostałeś 10 zlew, kilka numerów oraz udało Ci się zrobić tak zwaną „szybką randkę” z kobietą, którą poznałeś wcześniej w centrum handlowym. Zaprosiłeś ją od razu na piwo, by wzmocnić w niej emocje. Zaczynasz ją dotykać na razie tak niewinnie, przytulać, całować w polika oraz rozmawiać. Jednak rozmawiając z nią zauważasz, że jednak ta kobieta jest lekko mówiąc zjebana. Zaczyna opowiadać Ci o swoim ex chłopaku, który ją rzucił dla innej i ona nie może tego przeboleć. Opowiada jak bardzo go nienawidzi i jak bardzo chce zniszczyć mu życie. Zaczynasz pomału pojmować, że panna jest zdrowo pierdolnięta i w sumie wiesz czemu jej chłopak odszedł od niej. Jednak myślisz sobie „a chuj w to, pierdolnę ją tylko, dopiszę do licznika i tyle”.  Kobieta zaczyna Ci się żalić, że jest taka nieszczęśliwa, że wszyscy są przeciwko niej. Opowiada jak w pracy ją szef niszczy, jak nienawidzi facetów. Ty słuchając tych głupot śmiejesz się, ale w duchu myślisz sobie „no pierdolnięta”. Twoją myśl przerywa ów kobieta, która nagle zaczyna opowiadać Ci o swojej matce i siostrze, że to są wredne kurwy i jak bardzo ich nienawidzi. Ty jej praktycznie nie słuchasz, tylko zaczynasz myśleć o tym „jak zaciągnąć ją do siebie do domu, by ją odpowiednio pocieszyć”. Myślisz sobie, pierdolnięta, to pierdolnięta, ale ma fajny tyłek. Rozmawiasz z nią dalej i mówisz „Słuchaj, mam w domu dobre kukułki z Lidla, chcesz spróbować?”, ona odpowiada „No nie wiem, to się dzieje za szybko…nie jestem taka łatwa ;)”, jednak gdy mówisz „Oj no cho” , to zmieniasz jej zdanie:):). Gdy lądujecie u Ciebie w domu, zaczyna robić się coraz bardziej gorąco, zaczynacie się przytulać, całować, a Twoje ręce zaczynają błądzić, po jej ciele bez napotkania  jakiegokolwiek oporu. Po wszystkim jeszcze sobie leżycie i dostajesz masę niewygodnych pytań od kobiety w stylu „co z nami będzie”, które zaczynają Cię przerażać. Dajesz do zrozumienia, że było fajnie, bardzo ją szanujesz, seks jest dla ludzi, było Ci dobrze, ale związki Cię na chwilę obecną nie interesują, co już mówiłeś jej nie raz dzisiaj. Jednak do kobiety to nie dociera, zaczyna płakać, tupać nogami, mówić „wykorzystałeś mnie….”, „wszyscy faceci są tacy sami”, ” ty chuju…jak mogłeś”, „nienawidzę Cię….”.  Jesteś w szoku i to totalnym, przecież to nie pierwsza Twoja kobieta i nie pierwszy seks z nią, ale reakcja jest całkiem inna. Zaczynasz jej tłumaczyć „Przecież Ci mówiłem, że związki mnie nie interesują?, mówiłem Ci od razu”. Jednak logiczna gadka trafia w nią, jak groch o ścianę. „Wykorzystałeś mnie…”, „wykorzystałeś….„, „Ty dupku, wykorzystałeś mnie”, zaczyna krzyczeć jeszcze głośniej. Ty dalej zaczynasz się tłumaczyć mówiąc „TO NIE TAK….OBOJE TEGO CHCIELIŚMY”, jednak znów słyszysz „Ty skurwysynu, Ty chuju” i inne obelgi, które lecą w Twoją stronę. Tego jest już za wiele i Tobie podniosło się ciśnienie. Mówisz „Masz 5 minut, aby wypierdalać z mojego mieszkania, kretynko”.  Po tych słowach ona chce Ci dać w twarz, jednak łapiesz ją za nadgarstki i odpychasz od siebie mówiąc prosto i dosadnie „WYPIERDALAJ „, „WYPIERDALAJ SŁYSZAŁAŚ?”. Gdy wychodzi z Twojego domu, odwraca się i rzuca Ci spojrzenie typu „To jeszcze nie koniec, jeszcze pożałujesz”. Znasz to spojrzenie?, takie tajemnicze, które trochę zaczyna Cię niepokoić. Zamykając za nią drzwi, opierasz się plecami o nie i robisz wielki wdech. Myślisz sobie „o kurwa, co za popierdolona dziewczyna, nigdy więcej spotkań z takimi”.

 Następnego ranka sobie smacznie śpisz, a tu godzina 6.00 ktoś wali Ci do drzwi robiąc przypał. Wstajesz zaspany idąc do drzwi i mówisz „kiego chuja?„, nagle słyszysz odpowiedź: „POLICJA OTWIERAĆ”. Wyobrażasz sobie to? już zaraz wszyscy sąsiedzi wychodzą na klatkę sprawdzić co się stało?, bo policja to raczej nie jest dyskretna, tylko drą te ryje. Nawet dzielnicowy kiedyś jak do mnie przychodził, to musiał napierdalać tym dzwonkiem tak, że każdy w klatce wiedział do kogo przyszedł.  Ty wychodzisz w gaciach zaspany pytasz się „ALE Panowie o co chodzi?” . Słyszysz tylko „dowie się pan wszystkiego na komisariacie”. Trwa przeszukanie, które ma na celu zebranie dowodów, podczas którego znajdują u Ciebie jakiegoś starego skręta, którego zostawiłeś sobie kiedyś i o którym całkowicie zapomniałeś. Na Twoich rękach lądują kajdanki i zostajesz w nich wyprowadzony z bloku. Wszyscy sąsiedzi w oknach, „ale przypał sobie myślisz, o co chodzi?”. Na komisariacie dowiadujesz się, że ta panna z wczoraj oskarżyła Cię o gwałt.

Jesteś w szoku, myślisz sobie „o kurwa, jak to możliwe, przecież to tak nie było”, „a to jebana suka, jak mogła?”. Jednak ślady na jej nadgarstkach jak ją odepchnąłeś, spowodowały że policja musiała sprawę bardzo poważnie potraktować. A jeszcze do tego znaleźli u Ciebie marihuanę, którą raz na ruski rok sobie zapalisz w towarzystwie. Jako, że znaleźli u Ciebie marihuanę to jesteś już traktowany jako potencjalny gwałciciel w oczach  prokuratora, która jest kobietą. Pani prokurator tego dnia pokłóciła się z mężem i miała muchy w nosie, więc sąd przychylił się do jej wniosku o tymczasowe Twoje aresztowanie na 3 miesiące. Kurwa nigdy nie miałeś problemów z prawem, miałeś kilka mandatów za picie piwa w miejscu publicznym i tylko tyle. Na co dzień uczysz się i pracujesz. Zaczynasz się trząść z nerwów, pierwszy raz idziesz siedzieć z jakimiś kryminalistami. Dodatkowo jesteś podejrzany o „gwałt”, a gwałciciel w więzieniu ma status taki sam jak pedofil.  Do tej pory miałeś nieposzlakowaną opinię, a teraz jesteś podejrzany o gwałt. Na widok zapłakanej matki, która dowiedziała się o co jesteś podejrzany, aż Ci się nogi ugięły. Sąsiedzi będą przecież ją wytykać palcami mówiąc „o zobacz, to matka tego gwałciciela spod 30”. Jesteś cały w nerwach, nie wiesz ile będzie trwało wyjaśnianie sprawy. Składasz zeznania, gdzie policjant robi z Ciebie już przestępcę i tak Cię traktuje. Po miesiącu wychodzisz, szczuplejszy o 15 kilogramów, które straciłeś z nerwów. Panna zaczęła mieszać się w zeznaniach, aż na końcu przyznała, że wymyśliła tą bajeczkę, ponieważ „wykorzystałeś ją i porzuciłeś”. Wyszedłeś na wolność, chociaż masz sprawę w toku o posiadanie marihuany i prawdopodobnie dostaniesz wyrok w zawieszeniu, a co to oznacza, że będziesz miał i tak czy siak nasrane w papierach. Studiowałeś prawo i na studiach masz już zaległości,w sumie już nie masz po co studiować, bo kto prawnika zatrudni z wyrokiem?, gdybyś był jeszcze synem jakiegoś wpływowego polityka…no, ale nie jesteś. Na dojebanie Ciebie, wszyscy w pracy wiedzą o co byłeś posądzony i te ich spojrzenia jak pierwszego dnia wróciłeś do pracy. Sąsiadki do końca życia będą pamiętały jak Cię wyprowadzano z domu w kajdankach, a w dodatku dla części z nich dalej będziesz „gwałcicielem”. Czujesz teraz wstręt do kobiet, przestajesz praktykować uwodzenie i zaczynasz odtrącać dosłownie każdą kobietę, traktując je jak największe zło, gardząc nimi, mając przekonanie, że wszystkie kobiety takie są. 

Ta historia jest po części wymyślona. Jednak wcale nie jest powiedziane, że nigdy się nie wydarzyła lub nie może się wydarzyć. I kto wie, czy kiedy piszę te słowa, gdzieś na świecie właśnie w tej chwili jakaś kretynka biegnie na Policje składać fałszywe zeznania o gwałt.

Po części wymyślona, ponieważ kiedyś miałem podobną sytuację do wyżej opisanej, tylko zabrakło do pełni złego właśnie oskarżenie o gwałt oraz wizytę smutnych panów w moim domu. Kobieta z którą kiedyś poznałem na DG, nie szczędziła mi wyzwisk, gróźb oraz leciała do mnie z łapami, a tylko dlatego, że nie chciałem z nią nic więcej oprócz seksu i poczuła się „oszukana”. Z jednej strony zrozumiałe, że poczuła się wykorzystana, ale z  drugiej cały czas zaznaczałem, że mnie związki nie interesują.

Im więcej będziesz poznawał kobiet, tym masz zagwarantowane, że na różne kobiety będziesz trafiać. Niektóre będą do rany przyłóż, kochające, cudowne, wspaniałe z którymi będziesz miał wiele pięknych wspomnień, ale nie oszukujmy się będą też kobiety, których musisz unikać. Ten wpis dotyczy pomówienia o gwałt, jednak wyjdę trochę poza ramy tego bloga, ponieważ takie sytuacje biorą się od kobiet, których ewidentnie trzeba unikać.

My faceci mamy taką skłonność, że lubimy ciągnąć jakieś chujowe, toksyczne związki latami, męcząc się w nich. My faceci mamy taką skłonność, że kobieta  może mieć IQ Kuwety, gdzie ma nasrane we łbie, ale przymykamy na to oko, ponieważ „MA FAJNĄ DUPĘ I CYCKI”. Przypomnij sobie ile to razy przymykałeś oko na jakieś zachowania kobiet, które Ci nie pasowały, ponieważ była to w Twoim mniemaniu super dupa?. Ja miałem tak swego czasu wiele razy. A właśnie takie zachowania jak pomówienie o gwałt wychodzą od kobiet od których trzeba trzymać się z daleka.

Kobiety są różne. Jednak wszystkie są takie, na ile im pozwolisz takimi być, oraz takie na ile w danej sytuacji im się to opłaca. Jeśli pozwolisz im sobą pomiatać, to będą to robić. Jedne zrobią tylko na Ciebie małą kupę, a drugie wytarzają Cię w gównie od stóp do głów. To jest kwestia wychowania i wzorców wyniesionych z domu, dzieciństwa itd. Jeśli pozwolisz im Ciebie wykorzystywać, to dla jednych będziesz tylko usługą taxówkarską, która o 5 rano będzie się zrywać żeby przywieźć ją z dyskoteki, a dla drugiej będziesz bankomatem, taxówką, tamponem emocjonalnym, frajerem.

Musisz mieć swoje zasady odnośnie kobiet oraz granicę tolerancji na ich zachowania. Jeśli jesteś bardzo tolerancyjny na jej wybryki, to się nie zdziw kiedyś na sali rozwodowej. Jeśli spotykasz się z kobietą od której ewidentnie bije zła energia to nawet jeśli była by to miss świata to masz zostawić ją . Właśnie od kobiet od których bije ta „zła energia” wychodzi najwięcej krzywych akcji, jak chociażby pomówienia o gwałt, które jest level hard. Kiedyś spotykałem się z wizualnie ładną kobietą, w sumie dwa spotkania to chyba nie można nazwać spotykaniem się?. Gdy powiedziałem jej, że skończyłem prawo zaczęła mnie się pytać o sprawy alimentacyjne, ponieważ jak to ona powiedziała cytuje „chce zniszczyć mojego ex” i dojebać mu wysokie alimenty. Użyła słowa „zniszczyć”, które bardzo się źle mi kojarzy. To było moje ostatnie z nią spotkanie. Była to kobieta MŚCIWA I POMÓWIENIA O GWAŁT WYCHODZĄ WŁAŚNIE OD TAKICH MŚCIWYCH KOBIET. Dlatego w pierwszej kolejności zanim prześpisz się z kobietą sprawdź czy jest z natury mściwa. Możesz to bardzo łatwo zaobserwować na przykład chociażby tym jak wypowiada się o swoich koleżankach, rodzinie, swoim ex. Jak spotykam się z kobietą, która ma chłopaka i która go obgaduje, to jest to ostatnie moje spotkanie z nią. Z doświadczenia wiem, że z takimi kobietami mogą być w przyszłości jakieś problemy, a wole ich nie mieć. Niestety niektóre kobiety są bardzo pomysłowe w zniszczeniu życia facetom. Sam pewnie zauważyłeś jak w błahych sprawach potrafią odwracać kota ogonem. Niektóre w poważniejszych powinny dostać Oskara, jak choćby ta kurwa z Sosnowca co zamordowała swoje dziecko, a potem pół Polski robiła w chuja na oczach telewizji.  Być może na pierwszym, drugim spotkaniu tego nie zauważysz, ale gdy wejdziesz z taką w związek i zobaczysz oznaki jej fałszywości to wiedz, że będziesz miał z nią problemy. Może nie pomówienie o gwałt, bo nie oszukujmy się, jest to level hard innych sytuacji, które wychodzą właśnie od takich kobiet, jednak innego typu nieprzyjemne sytuacje, intrygi itd. Moja ex kiedyś podpierdoliła do kierownika za 200 złotych premii swoją najlepszą koleżankę i mi o tym powiedziała. Ja zamiast od razu jej podziękować za znajomość, to się śmiałem z tej jej koleżanki i tej całej sytuacji, traktując to z przymróżeniem oka, po prostu takie babskie porachunki sobie pomyślałem. Cóż gdy się z nią rozstawałem to poznałem w pełni jej charakterek na który wcześniej przymykałem oko. Gdybym się ożenił z nią, a miałem plany takie, to pewnie by mnie puściła z torbami.

Jakoś z rok temu byłem na pewnej imprezce. Troszkę sobie popiliśmy i nawiązałem miłe relacje z jedną z dziewczyn.  Zaczęliśmy się całować, jednak do niczego większego nie doszło. Nasze buziaki,  zobaczyła jedna z jej koleżanek, której nie pasowało chyba, to że całuje się z jej siostrą czy koleżanką. Pamiętam jak w pokoju byłem ja, ona i jeszcze z 3 znajomych. Ona siedziała na jednym końcu łóżka, a ja na drugim pijąc piwko. Nagle znajomi wstali i zostaliśmy sami w pokoju. Ona nagle do mnie najebana mówi „możesz, kurwa wyjść z tego pokoju?”, ja już też najebany lekko pytam się jej „o co Ci chodzi?”, ona dalej swoje „wyjdź kurwa z tego pokoju”, ja sobie myślę „kurwa, nie będzie jakaś pizda mówić mi co mam robić, tym bardziej, że dopiero co ją poznałem i to nie jest jej mieszkanie, tylko mojego kumpla”, więc odpowiedziałem jej „nie nie wyjdę”, ta nagle zaczęła krzyczeć „Weź wypierdalaj”, aż mój kolega wpadł do pokoju pytając się „co to za krzyki, co się stało”. Ona do niego mówi „weź go ode mnie”, ja do niej „kurwa, jak od Ciebie, jak siedzisz ode mnie z 3 metry”. Kolega wziął zabrał ją do innego pokoju, ja zaraz wkurwiony zawinąłem się z imprezy. Na drugi dzień kolega mi opowiedział, że mówiła tej koleżance czy tam swojej siostrze, że się do niej dobierałem. Ładnie odwróciła najebana kota ogonem, byłem w szoku. Właśnie pomówienia o gwałt wychodzą też z podobnych sytuacji na imprezach, więc też należy uważać z kim się tam pije. Kobiety po pijaku palną jakąś głupotę, a potem głupio jest im się z tego wywinąć i ciągną gówno z wozem dalej. Oczywiście nie wszystkie, tylko promil..ten zjebany promil, który każdy facet, a także każda zdrowo myśląca kobieta powinni unikać.

Mój kolega jest z dziewczyną już kilka lat. Ona jest zdrowo pierdolnięta. Pamiętam jak się w Grudniu rozstali na chwilę, to on zaczął spotykać się z inną dziewczyną. Ta, gdy się o tym dowiedziała, porysowała mu kluczem samochód. Potem znów się zeszli i on wybaczył jej ten  samochód. Cóż, niech się nie zdziwi kiedyś jak mu jakiś numer wywinie, powybija szyby w oknach, albo…oskarży właśnie o gwałt. Na potrzeby tego bloga chciałem umieścić tutaj zdjęcie pomazanych drzwi od mieszkania pewnego chłopaka, przez zazdrosną kobietę. Szukałem w googlu, żeby wam to pokazać, ale nie mogłem znaleźć, jednak znalazłem coś innego, a mianowicie full wpisów w google na forach kobiecych typu „jak zemścić się na swoim byłym”, umieszczane przez kobiety. Właśnie na takie kobiety trzeba uważać, które są mściwe i mają problemy same ze sobą. Pamiętaj, nigdy nie baw się w terapeutę kobiety, szkoda czasu, z takimi to tylko są problemy.

Kiedyś w moim mieście nastolatkowie zrobili sobie ognisko ze szkoły. Na ognisku sobie popili i jedna z dziewczyn poszła bzykać się z chłopakiem. Nie pamiętam dokładnie sytuacji jak to było, ale pech chciał, że przyszła do domu najebana, bez majtek i żeby się wytłumaczyć rodzicom ze swojego zachowania, powiedziała, że została upita i zgwałcona. Rodzice od razu zaalarmowali policję i potem w lokalnych gazetach pokazywali tego chłopaka w kajdankach z wielkim nagłówkiem „To on zgwałcił?”.  Mój znajomy kiedyś też opowiadał, że dziewczyna jego kolegi na jakimś melanżu dała dupy innemu, ale potem naszły ją wyrzuty sumienia, że niby tak nie chciała i coś jej w łepetynie poprzestawiało, że ona tak na prawdę tego nie chciała, tylko została zgwałcona i pobiegła na policję.  Niektóre kobiety są dziwne i różnie usprawiedliwiają seks z facetem i swoją zdradę. Jedne na przykład, zaklejają sobie tatuaż z imieniem swojego chłopaka podczas seksu z innym usprawiedliwiając to ty, że to nie była zdrada i to się nie liczy, drugie tłumaczą sobie, że to wina faceta, bo je sprowokował, a trzecie te max pierdolnięte,mściwe, z problemami, że zostały zgwałcone.

Kiedyś na onecie był taki tekst:

„40-letnia Polka została brutalnie zgwałcona w hotelowym pokoju w Makarskiej w Chorwacji – podaje dziennik „Slobodna Dalmacija”. Sprawę bada policja. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w popularnym wśród Polaków kurorcie w środkowej Dalmacji. Jak podaje „Slobodna Dalmacija”, do zdarzenia doszło w nocy, kiedy kobieta spała tuż obok swojego męża. To wtedy do pokoju wkradł się niezidentyfikowany mężczyzna i brutalnie zgwałcił Polkę.

Miejscowa policja podała, że podczas zdarzenia jej mąż się nie obudził, bo para Polaków kilka godzin wcześniej piła alkohol.

Sprawca najprawdopodobniej dostał się do pokoju przez okno. Policja dotąd nie ustaliła jego personaliów, ale podejrzewa, że za zdarzeniem mógł stać jeden z turystów.”


Przeważnie jeśli chodzi o gwałty, to na policję trafiają tego typu sprawy, które nie trzymają się kupy i które zostają szybko wyjaśnione. Jednak policja musi sprawdzić każdą rzecz i wtedy niestety chcąc nie chcąc, możesz mieć nieprzyjemności.  Dlatego zamiast leczyć, lepiej zapobiegać czyli:

  • Unikać ponurych kobiet, które mają wiecznie problemy i które narzekają na wszystko i wszystkich.
  • Unikać kobiet, które chcą kogoś zniszczyć…..
  • Unikać kobiet, które obgadują swojego chłopaka, a dalej z nim są.
  • Unikać kobiet, przeciwko którym jest cały świat.
  • Unikać kobiet, które źle mówią o swoich najbliższych.
  • Unikaj kobiet, które każdego obgadują na każdym kroku.
  • Unikać kobiet, które wietrzą wszędzie intrygi.
  • Unikaj kobiet, które chcą Cię ze wszystkimi skłócić, a w szczególności z Twoją rodziną.
  • Unikaj kobiet, które są ze wszystkimi pokłócone.
  • Unikaj kobiet bezwzględnych.

Chociażby nie wiem jaką by miały bajeczną dupę, to UNIKAJ TAKICH KOBIET. Tu już nie chodzi o ten gwałt, tylko o inne krzywe akcje, jakie mogą przez nie Ciebie spotkać, które równie są nieprzyjemne dla Twojego zdrowia psychicznego. Pamiętaj, że te wszystkie pomówienia o gwałt czy inne rzeczy, wychodzą właśnie od tego typu kobiet. Ja wiele razy bagatelizowałem znaki na niebie i ziemi mówiące, że powinienem od takiej kobiety trzymać się z daleka. Pewnego razu jedna z takich kobiet wparowała mi do pracy, robiąc obciachu przy wszystkich. Nie zdziwiłbym się, że  byłaby zdolna też pomówić kogoś o coś.

Unikaj tym bardziej takich kobiet jeśli jesteś na wysokim stanowisku. Przekonał się o tym nawet Bill Clinton w tzw. Aferze Rozporkowej z Moniką Leviński. Przekonał się o tym Łyżwiński zadając się z Anetą Krawczyk ;), przekonał się też o tym pewien właściciel drukarni w moim mieście, któremu sekretarka popuszczała szpary. Niby nic wielkiego, ale potem oskarżyła go o molestowanie, mobbing i inne złe rzeczy, jak relacje pomiędzy nimi zaczęły się psuć. Gdzie się uczy, gdzie pracuje, tam się chujem nie wojuje. Tu też już nie chodzi już o ten gwałt, ale o inne nieprzyjemne sytuacje, które wiążą się z romansami w miejscu pracy lub szkole. Tym bardziej uważaj jak to TY JESTEŚ PRZEŁOŻONYM. Trafisz na pierdolniętą i Ci zniszczy karierę. Nie raz się dziwię facetom, którzy tak bardzo chcą podrywać kobiety w miejscu swojej pracy lub nauki. Ja pracowałem kiedyś z moją ex i gdy się rozstawałem to moja psychika w miejscu pracy myślałem, że pierdolnie raz na zawsze. Na przyszłość wolę oszczędzić sobie tych tortur psychicznych.

Czasem może się tak zdarzyć, że wylądujecie razem w łóżku i kobieta będzie stawiać wam opory, zabierając wam ręce. To jest normalne, dlatego trzeba umieć obchodzić opory kobiet. Jednak gdy kobieta zaczyna stawiać ewidentną blokadę fizyczną, podnosić głos, odpycha was, to przestańcie napierać próbując dobrać jej się do majtek tylko odpuście. Odpuście bo jeśli kobietę słabo znacie to może ona potraktować was jako potencjalnych gwałcicieli i zacznie drzeć ryja na cały blok, lub oskarży was o próbę gwałtu. Różne są kobiety i różnie interpretują sytuację,a niektóre robią z igły widły. Starajcie się rozbijać blokady kobiet, bo one zawsze są, ale nigdy nie przekraczajcie granicy dobrego smaku, tym bardziej jak kobietę dopiero co poznaliście i jej nie znacie do końca.

Co robić z punktu prawnego, jeśli jednak pewnego razu policja zapuka do waszych drzwi?

Podkreślić należy jedno. Jeśli rzeczywiście nic nie masz za uszami i po prostu miałeś pecha trafiając na kretynkę, to nie masz się czego obawiać. Fakt, trochę to będzie nieprzyjemnie, jednak będziesz miał nauczkę na przyszłość, by nie dopuszczać do siebie, osób z jakimiś problemami emocjonalnymi, czy po prostu mściwymi. Tu też nie chodzi tylko o te kobiety, ale i ogólnie też o ludzi, by kretynów trzymać na 5 metrów od siebie.  W praktyce bardzo rzadko się zdarza, by kobieta posądziła niesłusznie kogoś o gwałt. Nawet sporo kobiet ma opory jeśli rzeczywiście zostały zgwałcone i wolą to przemilczeć, ponieważ jest to temat tabu. Jednak niestety istnieje jakiś procent  popierdolonych panien z gównem we łbie, które dla chęci zemsty, albo osiągnięcia jakiś korzyści posuną się też do ciosów poniżej pasa, na które możesz w swoim życiu trafić.

Gwałt czyli przestępstwo zgwałcenia jest ścigane z urzędu. Czyli jak nawet ofiara nie zgłosi się z tym na policję to gdy organy ścigania się o tym dowiedzą, to rozpoczynają procedurę mającą wyjaśnić dane okoliczności. Sam nie wiem na czym by się opierali? bo chyba nie siedzą nikomu w łóżku?:D. Więc w grę wchodzi niestety nawet i puszczona plotka w miasto.

zgwałcenie można popełnić tylko w umyślny sposób z zamiarem bezpośrednim. Krótko mówiąc , żeby kogoś zgwałcić trzeba użyć przemocy fizycznej, groźby lub podstępu. Policja będzie badać motyw gwałtu w oparciu o te kwestie.  Czyli przemoc fizyczna, będzie szukała śladów walki, jak rozdarte ubrania, rajstopy, ślady obrony, różnego rodzaju obtarcia, przesłuchania sąsiadów czy coś słyszeli itd. Oczywiście obrona wcale nie musi być, jakaś bardzo intensywna, że kobieta aż straciła zęby w walce, wystarczy, że powie NIE!!! dosadnie i wtedy należy zrobić krok do tyłu.

Kobiety różnie mówią  „NIE” i należy odróżnić te „NIE”, które sobie tylko tak mówią, od „NIE”, które ewidentnie wskazuje na to, że nie ma na nic ochoty, przynajmniej w danym momencie. Takie „NIE” pozna się po tonie wypowiadanych słów. Kiedyś miałem taką sytuację, jak panna wypinała mi dupkę i mówiła „NIE, NIE RÓB TEGO”, oczywiste jest to, że nie posłuchałem. Inną całowałem i rozbierałem i też pod nosem mówiła „NIE RÓB TEGO, PROSZĘ, NIE RÓB”. Oczywiście tego też nie posłuchałem, bo kobieta jak to kobieta prawie zawsze będzie protestowała.Nie ważne co kobieta mówi, ważne co robi. Jeśli kobieta mówi NIE, a mimo to dalej pozwala Ci się całować, rozbierać,dotykać to jest właśnie takie „NIE”, które należy olać i robić swoje. Jednak gdy kobieta mówi NIE nawet nie dając Ci rozpiąć stanika i powtarza się to wielokrotnie, cały czas zabiera Ci ręce i oprócz buziaków nic więcej nie masz, to ewidentnie gdzieś zjebałeś. Więc spróbuj za chwilę, a jak to się znów powtórzy, to daj sobie z nią spokój i nie próbuj w takim wypadku przełamywać jej oporów na siłę. U niektórych kobiet to może i przejdzie, ale u innych NIE!!. Jak trafisz na jakąś jebniętą, to może to już podpaść, pod próbę gwałtu. Ponieważ może już to wypełniać przesłanki. Kwestia właśnie tego na jaką kobietę trafisz. Jako, że gwałt jest ścigany teraz z urzędu, to chuj Cie wie, jakby to interpretowali.

Pamiętaj też by z kobietami nie wchodzić też w jakieś  pojedynki siłowe. Kobiety niektóre potrafią sprowokować faceta, a słabi faceci wpadają w tę pułapkę. Od kobiety usłyszysz więcej przykrych słów niż od faceta. Facet zazwyczaj da w mordę, a kobieta ;]….lubi czasem psychicznie dobić. Słaby facet ją odepchnie, szarpnie, popchnie i już zostawi ślady, które mogą posłużyć w sądzie jako dowód. Już te ślady będą działać na Twoją niekorzyść, dlatego jeśli masz jakąś pojebaną dziewczynę, kochankę, koleżankę, żonę no to odbijaj dla świętego spokoju od takich osób. Właśnie niektóre żony, żeby upierdolić męża potrafią nawet sprowokować, by je uderzyli, a potem lecą na policję. Ja ostatnio poznałem dziewczynę, była ładna, ale ciągle powtarzała takie słowa „wredna jestem, wiesz?”, „jestem złośnica”, „jestem naprawdę bardzo wredna” , nie wiem po co to mówiła, ale na każdym kroku przypominała mi jak bardzo jest wredna, niemiła, próbowała kłócić się o byle co, widać, że  robiła  to wręcz na siłę. Nie wiem czy dziś jest taka moda pośród kobiet na takie zachowania, że dzisiaj bycie złośnicą, zołzą jest cool, ale już nie pierwszy raz słyszę takie teksty od kobiety, która na siłę chce być „zołzą”, a budzi to politowanie. Naczytały się niektóre głupot typu „dlaczego mężczyźni kochają zołzy” i próbują być  takie, myśląc że to pociąga facetów. Pociąga może jakieś cioty, ale mnie to odrzuca. Ja spotykam się z kobietą, żeby miło spędzić czas, a nie po to, aby się kłócić, słuchać jakiś krzywych akcji i jej fanaberii oraz wyzwisk w moim kierunku

Jeśli chodzi o linię obrony, to zależna jest od sytuacji. Jeśli jesteś niewinny to mów prawdę i tylko prawdę, wszystko w najdrobniejszym szczególe bez upiększania i dodawania. Jak mówiłem najlepiej jest unikać zjebanych lasek i nie wchodzić z nimi w jakiekolwiek stosunki, a tym bardziej seksualne ponieważ na to one nie zasługują.

Bardzo ważne są też sms-y, rozmowy na fb. Jeśli z nich ewidentnie wynika, że smsy były o podtekście erotycznym i kobieta wylądowała u Ciebie w mieszkaniu,czyli mogła zdawać sobie sprawę, po co idzie, a na jej ciele nie ma jakichkolwiek śladów walki, sąsiedzi nic nie słyszeli. Wtedy będzie można przyjąć, że odbyliście sex wspólnie i w porozumieniu:), a sprawa powinna szybko zostać zakończona. Jak wiadomo sprawa sprawie nierówna, jednak przeważnie na policję trafiają sprawy mające miejsce na jakiś imprezach podczas wypicia dużej ilości alkoholu. Głównie to wtedy kobiety idą na policję, bo im coś odjebało, a przeważnie upiły się i zdradziły chłopaka, który się o tym dowiedział i one wyskakują z gwałtem. Dlatego jak jesteś na takiej imprezie to fajnie, abyś miał jakiś świadków. Jak poznajesz kobiety na ulicy to też możesz ocenić na podstawie jej zachowania czy jest pierdolnięta lub nie. Jak twierdzisz, że coś z nią jest nie tak, no to ją na wszelki wypadek olej. Na policji mów prawdę, jak jesteś niewinny, to bardzo szybko w konfrontacji powstaną luki w zeznaniach. Na szczęście jest tylko garstka, aż tak pierdolniętych kobiet, które mogą posunąć się do, aż takich strasznych rzeczy jak pomówienie o gwałt.

Składanie fałszywych oskarżeń jest przestępstwem. Wtedy taką osobę należy podać do sądu o pomówienie . Radziłbym od razu kontaktować się z adwokatem.

P.S

Jak dałem Ci do myślenia i chcesz mnie w jakiś sposób wesprzeć, to możesz mi postawić “małą czarną”, bo lubie brunetki :):)

Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ

Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)

Rate this post
Pokaż więcej

12 Komentarzy

  1. Jedna szmata przyznała mi się kiedyś, że poszła „w krzaki” z jakimś typem- z własnej woli oczywiście. Była dość pijana więc potargala sobie koszulkę. Wróciła do domu, rodzice spytali ” Co się stało?” Na poczekaniu wymysila, że gość ja zgwałcił , reszta ” imprezowiczek” jednogłośnie ( znając prawdę) zeznaly tak, żeby wyszło jak zmyslila. Gość skazany. Nie wiem co w niej widział, brzydka, gruba i ruchana przez pół miasta

  2. 3 gości w mojej miejscowości poszło siedzieć, bo niby zgwałcili jakąś pannę. Sama im dupy dała, bo to znana kurwiara była, z dobrego domu, sprawa chyba się już wyjaśniła. ;] Strach podrywać czasem. 😉

  3. Miałem podobną sytuację niestety. Laska szybko zapoznana, ewidentnie zjebana od samego początku chętna z problemami emocjonalnymi i osobistymi ale ruchać się chciało straszliwie i zbytnio nie myślałem wtedy. No i po, wszystkim laska zażyczyła abym z nią był i najlepiej jakbym jej dzieciaka zrobił albo mnie oskarży o gwałt ;/ na szczęście nagrywałem rozmowy z nią i miałem nagrane, że symuluję. Potem przyznała że to tylko chciała mnie nastraszyć, zrobić na złość rodzicom i się po prostu zakochała ale na przyszłość mam nauczkę żeby trochę bardziej myśleć i unikać gówniar i desperatek z problemami emocjonalnymi i byle kogo bzykać już nie zamierzam.

    1. teraz weszło bodajże prawo takie, że dowód w sądzie zdobyty nielegalnie np: nagranie kogoś nie jest brany pod uwagę:). Jak się mylę to mnie poprawcie.

      1. To dobrze wiedzieć, To ze 2 lata temu było na szczęście ta zbyt bystra nie była i chciała tylko nastraszyć i tym nagrywaniem wytrąciłem jej wszystkie argumenty z ręki i myślała, że jak mnie trochę postraszy to się naprawdę przestraszę i z nią będę, jeszcze mi wysyłała smsy i dzwoniła potem z przeprosinami dupę zawracała kilka miesięcy takie są czasem uroki tego PUAsowania 😉 heh niektóre panny mają tak najebane w głowie że szok… Mam nauczkę teraz już nie szukam takich wrażeń z byle kim, lepiej poznać kobietę poczekać te kilka randek i dopiero iść do łóżka.

        1. dokładnie, trzeba unikać panien z problemami. Nie jesteśmy terapeutami, szkoda czasu i energii na takie.

  4. Byłem na 18 i łaska była tam pijana że ja wyjebAli ale ja miałem ją odzwozic doszło co calowania dotykania i minetki loda nie .zrobiła .następnego dnia oskarżyła mnie o gwalt pobrali mi dna i co dalej ? Jak mam się z tego wypłacać ona mówi że nic nie pamięta

  5. jak nie chce ci się nawet walić konia,twój penis jest wiecznie budyniowaty,nie zrobisz nawet seminogramu bo nigdy nie będziesz mieć wytrysku,masz osteoporozę w kręgosłupie po 30 roku życia,na twarzy ci nie rośnie zarost,kiedy widzisz stojące penisy masz ochotę do nich strzelać z kałasznikowa z dużych odległości po wkurwie jaki w tobie rośnie na ten widok trafienia nie stanowiły by problemu.stronisz od ludzi i brzydzisz sie nimi,nie walczysz z losem i pielęgnujesz swoją samotność,seks jest dla ciebie tylko śmieciem którego nigdy nie usuniesz z pamięci bo nigdy nie zapomnisz o tym,że seks jest potwornie nudny(leżysz w miejscu,czujesz smród „walorów”(wdychasz bakterie unoszące się z narządów płciowych) i słuchasz nie
    artykułowanych jęków kobiet bez klasy),wiecznie masz wysoki kortyzol w surowicy który nigdy ci nie spada,dożywotni,kilkudziesięcioletni celibat nie robi na tobie żadnego wrażenia,nie masz siły i ochoty szukać babek,i wogóle kogokolwiek poznawać do usranej śmierci,z domu wogóle nie wychodzisz.do nikogo się nigdy nie odzywasz,”gasisz” każdą jedną dziewczynę która cię zaczepia,kiedy ktoś cie zaprasza nie przychodzisz nigdy bo wolisz uciec zawczasu,masz jurność rakowca w agonii,nie znosisz filmów porno(więcej sensu miałby by filmy porno z sondercommando w roli głównej uprawiające seks z każdymi nowo przybyłymi transportami)ku przestrodze i do refleksji dla cynicznego płytkiego zboczonego społeczeństwa denerwujesz się,zaczynasz się bać i rozglądasz się na boki w poszukiwaniu tych którzy śmieją sie z ciebie na widok kiedy ktoś się do ciebie tuli i zaraz sprawdzasz swoje kieszenie,o każdym kto cie obściskuje myślisz „pojebus”,”niepoczytalny”,”niebezpieczny człowiek”,”niech się zabije bo się męczy”,”z jakiej racji mnie dotyka swoimi zarażonymi zwłokami?” i zawsze uciekasz przed takimi,nie patrzysz ludziom w oczy,na twarze,patrzysz w ziemię i przez to nie masz pamięci do twarzy,nie interesują cie widoki nagich ciał bo podobny widok jest w filmie „czekista”,”babi jar” i były w rozbieralniach gdzie sie rozbierali ci którzy nie przeszli selekcji na rampie,nie interesują cie cipki bo każda ma kształt kajaka śmierdzi tak samo i jest pełna bakterii i rzęsistków,tyłki tak samo.ciało to fizycznie tylko mięsny worek na gówno a gówno(bakterie jelitowe) po śmierci i tak zaraz je zeżre.zachodzisz w głowę jak można potrzebować aż dwóch ludzi do takiej bzdurnej czynności,szkoda ci pamięci na takie śmieci(seks),dojdziesz do tego że seks jest śmieciem,jest taki nudny i nic nie daje bo jest za darmo(tak jak wyrywanie zębów i amputacje nóg na NFZ) w przeciwienstwie do leczenia kanalowego i rehabilitacji które dużo dają a ktore są drogie.masz pasje na których niema ludzi(wrogów) i czynności ktorymi są twoimi pasjami wykonujesz sam to jesteś w porządku i nie masz się czego bać.pasje są płatne i dlatego są przyjemne i dużo pozytywnych fluidów wnoszą do życia i pamięci,adrenalina energetyzuje człowieka.bez pasji człowiek by zmarł z rozpaczy bo dopamina by spadła do zera.

  6. Ja to tych kobiet nie rozumiem. Tzn w 99% rozumiem, ale nie rozumiem ich braku instynktu samozachowawczego. Przeciez jak oskarza faceta o fikcyjny gwalt i nawet zostanie skazany to maksymalnie odsiedzi 10 lat. Jak za 10 lat wyjdzie to… no ja bym przez 10 lat niewinnej odsiadki wszystko zaplanowal ze szczegolami tak by trawlo dlugo, bardzo bolalo i na koniec zeby mnie nie zlapali. A nawet jakby zlapali to trudno. Zemsta za takie cos jest w 100% moralnie uzasadniona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button