Wszystkie WpisyRozwój Osobisty

Modafinil – najbardziej zaawansowany „środek” na pamięć, krótszy sen i lepszą koncentrację, którego używał Obama? Czy warto go wypróbować?

Któregoś razu szukałem czegoś na lepszą pamięć i natknąłem się na Modafinil. Jest to „lek”, który podobno można przyrównać do bajecznej pigułki z filmu „jestem Bogiem”, gdzie autor dosłownie mógł być kimkolwiek tylko chce. Poczytałem na jego temat i o to chcę wam opisać ten środek w formie ciekawostki.

Według Wikipedii:

„Modafinil – Organiczny związek chemiczny, lek o działaniu stymulującym, używany w leczeniu narkolepsji, zmniejszenia senności wywołanej pracą zmianową lub bezdechem sennym oraz jako środek pobudzający. Lek ten nie ma działania narkotycznego, w przeciwieństwie do np. metylofenidatu”

Modafinil całkiem eliminuje sen. Dosłownie nie jesteś zmęczony. Możesz pracować na wysokich obrotach, położyć się spać na 3-4 godziny i wstajesz jak ranny ptaszek i gotowy do działania. To co wyczytałem, to Modafinil umożliwia niespanie nawet przez 64 godzin, bez skutków ubocznych. Jak chcesz spać to idziesz spać, a jak chcesz pracować to pracujesz. Modafinil nie działa jak kokaina i amfetamina. Nie jest pobudzaczem, tylko wyłącza sen. Różnica jeszcze jest taka, że po nieprzespanych nocach, musisz w końcu je odespać, a w przypadku Modafinilu podobno już nie.

Piszę podobno, bo jeszcze dokładnie nie jest zbadany ten specyfik, jednak w Ameryce jest bardzo popularny. Zażywają go wszyscy ludzie, których „gonią terminy”, wojskowi, piloci, sanitariusze, lekarze, sportowcy a nawet jak wyczytałem prawdopodobnie sam Barack Obama.

Modafinil jest na receptę, a w Polsce bardzo trudno dostępny. Szukałem jakiegoś „dilera”, ale bardzo trudno znaleźć ;).  W USA już lepiej, ale cena za 500 tabletek wynosi ok. 1200 złotych ;).  Modafinilu nie powinni zażywać osoby z nadciśnieniem oraz chorobami serca.

Nie ukrywam bardzo zaintrygował mnie ten środek. Nie namawiam nikogo do jego próbowania, pisze to jako ciekawostkę, że coś takiego jest na świecie jakby ktoś nie wiedział.

Co o tym myślicie?. A może już ktoś z was miał „przyjemność” z tym specyfikiem?

P.S

Dałem do myślenia?

Jeśli tak, to możesz mnie wesprzeć “małą czarną”, bo lubię brunetki :):) klikając w poniższy link:

Postaw mi – MAŁĄ CZARNĄ

Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)

Pokaż więcej

16 Komentarzy

  1. Skąd tu dorwać dobrą jakość tego specyfiku? Spróbować bym spróbował, jednak nie wierzę, że chemia nie ma drugiego dna ; ) Po iluś tam latach stosowania.

    Mnie by interesował tylko i wyłącznie oryginał, za dużo szajsu na rynku ; )

    Pozdrawiam

  2. bezsenność, ból głowy, nudności, nerwowość i nadciśnienie tętnicze
    tyle wyczytałem z wikipedii
    nie mniej jednak czekam na relację, jeżeli zdecydujesz się spróbować ten środek 😉
    Pozdrawiam

    1. Wiesz nie sugerowałbym się wikpedią, aczkolwiek jestem ciekawy sam. Weź to dostań najpierw w Polsce 😉

  3. Przecież na Hajpie już od dawna jest temat o Modafinilu – generalnie podzielone opinie, ale bez szału. W PL jest dostępny w obiegu Adrafinil, który jest prekursorem wyżej wspomnianego Moda. Możecie sobie spróbować. Ogólnie to nie ma póki co jednej substancji, która by była pigułka limitless. Natomiast można stworzyć sobie miks. składników, który będzie bardzo dobrze działał na funkcje umysłowe. Ale do tego trzeba mieć wiedzę nieco większą niż Dżek Brunet, który chce wam sprzedać swojego Geniusza, mówiąc, żebyście go nie kupowali 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button