Wszystkie WpisyMotywacja

NIE WAŻNE JAK ZACZYNASZ, WAŻNE JAK KOŃCZYSZ.

Nic Ci się nie udaje?. Masz pod górkę?. Śmieją się z Ciebie?.  Poznaj osoby, które miały tak jak Ty, gdy zaczynały. Piszę to, żeby Ci smutno nie było.

1. Tera mnie to wali…

Bo jestem na fali…

 


2. Co Ty mi dasz…?

https://www.youtube.com/watch?v=4ZXS1wuiBIY

Niczego nie żałuj…


3. „Nie podoba nam się Wasze brzmienie, a muzyka gitarowa wychodzi z mody”


4. „Moi rodzice martwili się, ponieważ zacząłem mówić za późno i zwrócili się z prośbą o pomoc do lekarza z tego powodu. Nie potrafię powiedzieć, ile wtedy miałem lat, ale na pewno nie mniej niż trzy”


 

5.  „Ty chcesz być, aktorem?. Popatrz jak wyglądasz i jak mówisz”

 

 


6.  Janusz jeszcze wierzę… 😉


 

Co łączy tych wszystkich panów?. KONSEKWENCJA W DZIAŁANIU. Popatrz na mojego bloga, który prowadzę. Ja nie przywiązuję kompletnie wagi do niego i piszę sobie, bo lubię pisać. Czasem coś napiszę głupiego, byle tylko napisać, a czasem coś mądrego, jednak regularnie staram się umieszczać wpisy. Pisałem najpierw dla 5-10-15-50 osób… teraz piszę dla ok.1000, bo tyle mniej więcej wchodzi mi dziennie na bloga i tyle osób pobrało mojego e-booka w 2 tygodnie. A co będzie za rok, za dwa? za pięć lat?. Ja nie mam zamiaru zrezygnować z pisania :).  Nawet bez reklamy, jakoś ten blog się kręci.

Ludzie odpuszczają i przez to przegrywają. Gdyby Stallone machnął ręką to by nie zagrał w filmie. Gdyby Beatelsi posłuchali wydawcy i poszli pracować do knajpy to byśmy o nich nie usłyszeli. Gdyby zespół weekend oraz Mig poddali się fali hejtu i przestali nagrywać, to by nie było tych hitów na których zarobili tyle, że nie muszą już pracować. Ich mogło by nie być, ale są i kto wie, czy może zabrali miejsce na scenie komuś, kto odpuścił i się poddał. A może to byłeś TY?.

P.S Korwin walczy jeszcze o scenę, ale za dużo słodzi herbaty w tym wieku, jednak dalej wierzę ;-).

5/5 - (1 vote)
Pokaż więcej

2 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button