
Newsletter Subscribe
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bierząco. Czasem wyślemy ci coś fajnego :)
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bierząco. Czasem wyślemy ci coś fajnego :)
6 faktów, które pokazują, że wasza miłość się wypaliła. Zobacz, jak rozpoznać, że związek już się skończył. Czy wasza relacja jest już tylko pozorem? Sprawdź!
Kocha – nie kocha – kocha – nie kocha – kocha – jednak nie kocha! Wiele związków już dawno przypomina trupa, ale pary są ze sobą ze względu na dzieci czy jakieś zobowiązania finansowe – np: wspólny kredyt na mieszkanie. Kiedyś w ryzach jeszcze trzymała związki opinia publiczna – co ludzie powiedzą. Dziś jest trochę inaczej. Jednak nie oznacza to, że nie ma par, które są ze sobą ze względu tylko na mocne przyzwyczajenie, dzieci, kredyty czy strach przed samotnością. Niektórzy uważają, że jeśli śpią w jednym łóżku z żoną i nie kłócą się, to znaczy, że ich związek jest w porządku. To nie jest prawda.
6 faktów, które pokazują, że wasza miłość już się wypaliła:
Zwracacie się do siebie w sposób chłodny – oficjalny. Nie mówicie od dawna sobie słodkich słów. Nie ma u was zdrobnień, tak jak kiedyś. Nie ma u was już żadnych misiów, kotków, słoneczek. Nie używacie swojego wyrobionego „slangu” związkowego. Nie ma Piotruś, Adaś, Michaś. Jest Piotr, Piotrek, Adam, Michał. Tak samo Ty nie masz jakiejś wielkiej ochoty używać zdrobnień w stosunku do swojej żony czy konkubiny :):):) Jak ją o coś prosisz, to robisz to w sposób oficjalny. Bez tej związkowej czułości. Robisz tak, bo nie masz potrzeby robić inaczej. Ogólnie nie rozmawiacie ze sobą. Jak już to tylko o sprawach bieżących czy dzieci.
Nie śmiejecie się razem z siebie nawzajem, ani nie wygłupiacie. Nie żartujecie już sobie. Nie śmiejecie się wspólnie. Jest u was ponuro i smutno w związku. Tak oficjalnie i formalnie. Nie cieszy już was to co wcześniej sprawiało wam uśmiech na twarzy. To co was kiedyś radowało, dziś was irytuje i męczy.
Nie ma absolutnie żadnej mowy o dotyku. Dotyk tak jakby zanikł. W związkach małżeńskich niby śpicie w jednym łóżku niby razem – jeśli oczywiście w ogóle śpicie razem, ale jednak osobno. Nie przytulacie się. Nie chodzicie za rękę lub pod rękę. Nie obejmujecie się. W restauracji siedzicie zawsze naprzeciw, a nie koło siebie. Przytulanie i dotykanie zwiększa poziom hormonu oksytocyny, który odpowiada za zaufanie i przywiązanie. Jeśli nie przytulasz, nie ufasz.
Nic was praktycznie nie łączy oprócz dzieci czy tego kredytu na mieszkanie w którym nawet obiady jecie oddzielnie. Na weekendy Twoja żona często bierze dzieci i wyjeżdża sama do rodziców. Święta też spędzacie nie tak jak kiedyś. Kiedyś wspólnie jeździliście raz do jednego rodzica, raz do drugiego. Ale od jakiegoś czasu spędzacie święta w taki sposób, że Ty jedziesz do swoich rodziców, a żona z dziećmi jedzie do swoich.
Kiedy masz wolną chwilę, to wynosisz się z domu. Przesiadujesz w piwnicy, garażu czy jeździsz na ryby. Kiedyś brałeś żonę na wycieczki rowerowe i wspólnie spędzaliście wolne chwile, ale od jakiegoś czasu spędzacie je oddzielnie. Nawet na wakacje jeździcie oddzielnie. Żona bierze dzieci i jedzie nad morze, a Ty otwierasz piwo i korzystasz z chwili spokoju :):):) To Ci pasuje. Ale nie zastanawiasz się, że w Twoim związku przez to, że Ci tak pasuje, jest coś nie tak.
Kobieta w ogóle nie interesuje się Twoim życiem. Już nie pyta się Ciebie:
-Jak było w pracy?
Ma po prostu to w dupie, tak samo jak i Ty masz w dupie jej życie. Nie interesuje Cię co u niej. W ogóle ze sobą nie rozmawiacie. Jak już to na oficjalne tematy związane z tym co was tak np: łączy. Czyli dzieci czy kredyt. A tak to spędzacie czas oddzielnie i żyjecie niby razem, ale oddzielnie.
Twoja żona nie interesuje się Tobą. Nawet nie jest o Ciebie zazdrosna czy się o Ciebie martwi w jakiś sposób. Nie wracasz do domu przez kilka godzin, to nawet nie zadzwoni i nie spyta się – czy coś się może nie stało. Pamiętam jak kiedyś z kolegą jeździliśmy samochodem i na kompletnym zadupi zakopaliśmy się samochodem. A skoro tak to nie wróciliśmy na noc. Jego dziewczyna wpadła w panikę, a moja ex nawet nie napisała do mnie SMS-a :):):) Podobnie jest z zazdrością. Jeśli kobieta przestaje być o Ciebie zazdrosna, to wiedz, że coś się dzieje :):):)
Oglądasz się za innymi kobietami, ale na swoją już nie masz żadnej chęci. Nawet nie czujesz takiej potrzeby bliskości z nią. Podobnie ona również z Tobą.
Dałem do myślenia?
Jeśli tak, to możesz mnie wesprzeć “małą czarną”, bo lubię brunetki :):) klikając w poniższy link:
Wszystko idzie na rozwój tego bloga – serwer, domena, autoresponder oraz na moją motywację do pisania. Muszę przecież mieć dużo energii, żeby pisać obszerne blogi takie jak ten, a to oznacza, że mała czarna jest wskazana :):) A tak serio, to będzie mi bardzo miło, że ktoś mnie docenił zgodnie z prawem wzajemności :):)
Jeśli dałem do myślenia, to daj pięć gwiazdek, zostaw jakiś komentarz, a także podziel się nim z kilkoma Twoimi najbliższymi osobami. Jeśli coś Ci się nie podobało, to również daj konstruktywną krytykę. Chętnie podyskutuję i ewentualnie dowiem się czegoś nowego.